W pierwszych dniach Nowego Roku zielonogórska policja odnotowała brawurowy napad na jeden z punktów bukmacherskich w mieście. Tuż przed zamknięciem zakładu do wnętrza wpadł mężczyzna, który grożąc pracownicy punktu nożem zażądał wydania pieniędzy. Własnoręcznie opróżniwszy szufladę z pieniędzy – uciekł. Zabrał blisko 2 tys. zł w bilonie i banknotach.
Napadnięta kobieta nie potrafiła opisać wyglądu napastnika. Jedyne, co mogła o nim powiedzieć, to że wyglądał na osobę młodą.
- "Od dnia napadu policjanci z Wydziału ds. z Przystępności Nieletnich i Przeciwko Mieniu rozpoczęli czynności operacyjne" – poinformowała Wiadomości24.pl rzecznik prasowy miejskiej policji kom. Małgorzata Stanisławska. - "Wczoraj w godzinach wieczornych sprawca wpadł w policyjną zasadzkę".
Ten 21- letni zielonogórzanin od samego początku był w kręgu podejrzanych. Już wcześniej ciążyły na nim zarzuty udziału w innych rozbojach. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.
Wczoraj w ręce policjantów wpadł również inny poszukiwany mieszkaniec Zielonej Góry, 35-latek podejrzany o notoryczne włamania do piwnic na terenie całego miasta.
Do zatrzymania doszło w zaskakujący sposób. Dyżurny policjant został poinformowany o mężczyźnie śpiącym na klatce schodowej w jednej z kamienic na ulicy Jedności, która to ulica znana jest z policji z zamieszkiwania tutaj tzw. elementu przestępczego.
- "Przybyli na miejsce funkcjonariusze wylegitymowali śpiącego" – komunikuje komisarz Stanisławska. - "Okazało się wówczas, że jest on poszukiwanym za włamania do piwnic".
Policjanci udowodnili zatrzymanemu ponad 30 włamań. Sąd Rejonowy na wniosek prokuratora aresztował go dziś wstępnie na 3 miesiące.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?