Amerykanie w swoich planach podboju kosmosu mają dwa główne priorytety: zbudować bazy naukowe na Marsie i Księżycu. Rzucili też nowy pomysł, aby w projektowanej w niedalekiej przyszłości bazie księżycowej, umieścić superkomputer, który będzie z jednej strony pomagał astronautom, a z drugiej - i to przede wszystkim ma być jego podstawowym zadaniem - sterował misjami w kosmosie i dokonywał wstępnej analizy pozyskanych danych. Tak więc za kilkanaście lat można oczekiwać amerykańskiej bazy na Księżycu, wyposażonej w naukowe centrum z superkomputerem.
Póki co, kosmos wolny jest jeszcze od podziału na działki poszczególnych mocarstw, państw, czy choćby ośrodków naukowych. A czy można mieć Księżyc na własność? - zastanawiają się naukowcy. Wiemy, że w Ameryce już wcześniej rozpoczęto sprzedaż elementów i działek z Księżyca. Czego nie robi się dla pieniędzy. Można przecież sprzedać coś, czego się... nie ma. W Krakowie sprzedawano niedawno powietrze i hejnał z wieży mariackiej.
Na razie NASA zarządza swoimi misjami kosmicznymi za pomocą anten satelitarnych umieszczonych w różnych punktach na Ziemi - informuje portal interia.pl. Globalna nadawczo-odbiorcza sieć dużych anten zarządzana przez Deep Space Network (DSN), obsługuje stacje położone w: Kalifornii, Hiszpanii i Australii. Sterują one wszystkimi urządzeniami, które opuszczają atmosferę ziemską. To rozwiązanie - zdaniem naukowców - nie jest w pełni optymalne. Cały czas bowiem rośnie ruch w kosmosie, a także ilość przesyłanych w trakcie misji danych.
DSN pozostaje teraz najbardziej czułym systemem telekomunikacyjnym na Ziemi. Toteż zespół naukowców z University of Southern California (USC), kierowany przez Oulianga Changa ma pomysł, jak odciążyć pracę sieci DSN. Rozwiązanie może być proste, ale radykalne. Główna stacja kontroli misji kosmicznych, powinna z Ziemi przenieść się na... Księżyc. Centralny punkt pracy stacji stanowiłby właśnie superkomputer, który pełniłby rolę jednostki kontroli i nadzoru misji oraz pozyskiwania danych i ich wstępnej obróbki.
Według naukowców pomysł nie jest szalony, bo NASA planuje budowę swojej placówki badawczej na Srebrnym Globie. Zgodnie z wstępnymi planami, superkomputer miałby mieścić się w głębokim kraterze Księżyca, w pobliżu bieguna. Taka jego lokalizacja zabezpieczyłaby całą bazę przede wszystkim przed ekstremalnymi temperaturami.
Jeżeli projekt zyska akceptację naukową i administracyjną, to w księżycowej bazie wykorzystane będą, znane na Ziemi technologie budowy modułowych centrów IT. NASA mogłaby skorzystać z elementów wielkich koncernów HP lub IBM, z których na powierzchni Srebrnego Globu zostałby złożony planowany superkomputer.
Zagraniczne media, w tym amerykański prestiżowy miesięcznik "Wired" oraz międzynarodowy anglojęzyczny tygodnik naukowy "New Scientist", jednogłośnie i jednoznacznie twierdzą, że NASA jest bardzo zainteresowana projektem budowy superkomputera na Księżycu. Problemem pozostaje zdobycie środków finansowych na to ogromne przedsięwzięcie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?