Samolot ponaddźwiękowy nad którym prace rozpoczynają NASA i Lockheed Martin ma wypełnić lukę po Concordzie. Ten statek powietrzny osiągał prędkość ponad 2200 km/h.
Podróże ponaddźwiękowe nie są niczym wyjątkowym w lotnictwie, ale w przypadku lotów pasażerskich problem stanowi zjawisko gromu dźwiękowego. Następuje ono, gdy samolot osiągnie prędkość dźwięku. Towarzyszy temu potężny efekt akustyczny w wyniku rozprzestrzeniania się fali uderzeniowej.
W ciągu najbliższych 17 miesięcy Lockheed Martin ma przedstawić założenia projektu. Następnie NASA przeprowadzi wstępne testy, w tym próby w tunelu aerodynamicznym, które przesądzą czy projekt będzie kontynuowany.
NASA zamierza także wypracować normy dotyczące dopuszczalnych poziomów hałasu w lotach ponaddźwiękowych - podaje Science Alert.
Nad podobny rozwiązaniami pracują też inne firmy. W ubiegłym rokuAirbus zastrzegł w amerykańskim urzędzie patentowym projekt odrzutowca, który ma rozwinąć zawrotną prędkość 4,5 Macha. Innymi słowy samolot przekroczy ponad czterokrotnie prędkość dźwięku. Z rysunków patentowych wynika, że maszyna będzie miała trójkątne skrzydła typu delta.
Film: NASA/x-news
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?