Mina Khan, dwuletnia Brytyjka, jest jedną z pacjentek, która otrzymała nowy organ, dzięki pionierskiej technologii drukowania replik niesprawnych narządów w technologii 3D. Kopia posłużyła chirurgom do precyzyjnego przygotowania się do bardzo trudnej operacji. Model dokładnie odwzorowujący ubytek w sercu dziecka pozwolił lekarzom opracować strategię zabiegu i przećwiczyć jego przebieg. W przypadku Miny lekarze ze Szpitala św. Tomasza w Londynie mogli dokładnie obejrzeć wymiary i umiejscowienie dużego i potencjalnie śmiertelnego ubytku w przegrodzie oddzielającej komory serca dziewczynki.
- Moja mała była bardzo chora - mówi dzisiaj Natasha Buckley, mama Miny. - Ciągle nie mogła złapać oddechu, miała ogromne problemy z jedzeniem, w ogóle nie przybierała na wadze, bo jej serduszko tak bardzo pracowało. Z początku lekarze mówili, że wada jest nieuleczalna, bo ubytek jest zbyt duży.
Okazało się jednak, że dzięki trójwymiarowemu modelowi serca Miny, stworzonemu na podstawie skanów wykonanych jesienią ubiegłego roku, zespół chirurgów mógł zawczasu przygotować idealnie dobraną "łatę", skracając czas potrzebny do przeprowadzenia operacji, a tym samym znacząco obniżając zagrożenie komplikacjami.
- Mina funkcjonuje dziś jak każda inna normalna dziewczynka - mówi Buckley z Bury w Manchesterze. - Zaczęła jeść, nie choruje, nareszcie rośnie.
Technikę opracował dr Gerald Greil, który specjalizuje się w tworzeniu trójwymiarowych obrazów serca i otaczających go naczyń krwionośnych w wysokiej rozdzielczości. Obrazy powstają metodą rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej, wykorzystującej promieniowanie rentgenowskie. Oba systemy dostarczają precyzyjnych zdjęć przekrojowych narządów. Greil i jego współpracownicy uzyskali ponad 120 zdjęć przekrojowych serca Miny, które po scaleniu przez program komputerowy utworzyły obraz w 3D, pozwalający obejrzeć narząd pod każdym kątem.
Czytaj także: Kosmiczny Teleskop Hubble'a podgląda pokręconą galaktykę
Choć technikę stosuje się od pewnego czasu, serce dwuletniego dziecka jest tak małe, że nawet najbardziej doświadczeni lekarze nie zawsze są w stanie szczegółowo zwizualizować skomplikowane wady. - W skomplikowanych przypadkach trudno zwizualizować problem i opracować najlepszą terapię - tłumaczy profesor David Anderson, który kierował zespołem operującym dziewczynkę. - To wielkie wyzwanie intelektualne.
Źródło: AIP
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?