Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nawet najlepszą kawę można zepsuć. Jak?

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
Uważacie, że w kawiarni zawsze dostajecie to, co zamówiliście? Niekoniecznie. Obalamy kawowe mity!

Dziś (16 maja) w katowickim bistro "Krystynka" odbyło się parzenie kawy po mistrzowsku. Dlaczego? Bo wyjątkowo dla klientów przygotowywali ją prawdziwi mistrzowie w sztuce parzenia kawy. Udało nam się z nimi porozmawiać. Zobaczcie, co myślą o kawowych realiach Polski.

Kawa rozpuszczalna? To przecież nie kawa!

- Mistrzowskie parzenie kawy to zaparzenie jej tak, żeby przede wszystkim nam smakowała. Ważne też, aby kawa była dobra gatunkowo. Wiele osób piciem kawy nazywa napój zrobiony z kawy rozpuszczalnej. Trzeba rozwiać mit, prawdziwa kawa to taka zaparzona z ziaren. Kawę rozpuszczalną nazwałabym napojem kawowym, w którym niewiele jest kawy, za to bardzo dużo chemii – wyjaśnia Kasia Zyzało, Mistrzyni Polski Baristów.

Zobacz zdjęcia

„Poproszę cappuccino”, a co mi podadzą?

- Polacy wciąż jeszcze nie wiedzą jak powinna wyglądać i zostać przygotowana kawa, którą zamawiają w kawiarni i zwykle cieszą się z tego, co dostają. Warto wiedzieć, że dobrze zaparzone espresso na powierzchni powinno mieć orzechową śmietankę czyli tzw. cremę, powinno być też parzone przez ok. 20, 30 sekund, aby wydobyć jak najlepszy smak. Niestety wiele kawiarni chce oszczędzać czas i kawa jest źle zaparzona. Jeśli zamawiamy cappuccino to też powinniśmy być uważni. Zwykle dostajemy espresso zalane po prostu mlekiem, nikt nie przykłada się do tego, żeby je dobrze spienić. Najczęściej źle zrobione cappuccino wygląda jak kopiec kreta, wystaje z filiżanki, a pianka jest sucha, bez smaku i trzeba ją zjeść łyżeczką. Taką kawę możemy od razu zwrócić. Używając tego samego sprzętu, mleka, kawy możemy zrobić dwie całkiem inne kawy - wyjaśnia Radek Darnowski, Mistrz Polski Latte Art.

Ekspresso zamiast espresso

- Polacy też często zamawiają „ekspresso” zamiast espresso. Żadna kawiarnia ekspresu nie sprzeda, a prawidłowa nazwa espresso pochodzi od naparu wytwarzanego przez ekspres. Dziś bardzo popularna jest caffe latte, ale ludzie najczęściej mylą ją z latte macchiato, które podawane jest w szklance, tak aby widoczne były jej trzy warstwy. Latte to kawa w filiżance, takie espresso z większa ilością mleka - mówi Radek.

Dobra kawa w domu? Możliwe!

- Oczywiście, że można zrobić wyśmienitą kawę w warunkach domowych. Osobiście w domu używam filtrów, do których wsypuję kawę i zalewam wodą o temperaturze około 90 stopni, polecam także coś, co Włosi odkryli już dawno, czyli tzw. mokka, a więc czajniczek stawiany na gazie czy płycie grzewczej, dzięki któremu aromat jest jeszcze intensywniejszy - tłumaczy Kasia.

Sieciówka czy kawiarenka?

- Kawy w sieciówkach mają jeden duży plus – jest to standaryzacja. Każda kawiarnia w Katowicach, Łodzi czy Warszawie oferuje to samo. Wiemy, że dostaniemy taki sam produkt. Ja jednak polecam odkrywać małe kawiarenki. Musimy jednak pamiętać o jednym - osoba niewyszkolona może najlepsza kawę na świecie zepsuć, za to osoba znająca się na rzeczy, nawet z średniej kawy wyciągnie to, co najlepsze – dodaje Radek.

A wy jaką kawę lubicie pić?

od 16 lat
Wideo

Widowiskowy egzamin dla policyjnych wierzchowców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto