Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NHL: Pittsburgh bliski awansu

Paweł Kaleski
Paweł Kaleski
Graczom Pittsburgh Penguins po wyjazdowej wygranej z Phialdelphia Flyers 1:4, brakuje już tylko jednego tryumfu, aby awansować do finału rozgrywek o Puchar Stanley'a.

Znakomicie radzą sobie w finale Konferencji Wschodniej hokeiści Pittsburgh Penguins. We wtorkowy wieczór łatwo pokonali Philadelphia Flyers 4:1. W całej serii prowadzą już 3:0 i brakuje im tylko jednej wygranej by awansować do finałowej rywalizacji o Puchar Stanley’a.

Blisko 20 tysięcy widzów przybyło do Wachovia Center, aby obejrzeć trzecie spotkanie w rywalizacji „Lotników” z „Pingwinami”. Ku rozpaczy miejscowych fanów ponownie lepsi okazali się goście, których do tryumfu poprowadził Marian Hossa, zdobywca dwóch bramek.

Już po ośmiu minutach gry przyjezdni prowadzili 2:0. Najpierw w piątej minucie okres gry w liczebnej przewadze swojej ekipy skutecznym strzałem zakończył Ryan Whitney (asysty Sidneya Crosbi’ego i Siergieja Gonczara), a kilka chwil później krążek do siatki Flyers posłał Marian Hossa po zagraniu Crosbi’ego.

Swoje chwile radości mieli w tej tercji także miejscowi. Oto, bowiem w 11. minucie stojącego w bramce Penguins Marca Andre Fleuri’ego pokonał R.J Umberger, kończąc tym samym akcję Vaclava Pospala i Daniela Briere.

Druga tercja przebiegała pod wyraźne dyktando przyjezdnych. Goście z Pittsburgha oddali w tym czasie 9 strzałów na bramkę Martina Birona, ale ani razu nie udało im się pokonać bramkarza gospodarzy. Zepchnięci do głębokiej defensywy filadelfijczycy zdołali oddać raptem trzy uderzenia w tej części spotkania.

W ostatniej odsłonie ostatecznie rozstrzygnęły się losy spotkania. Najpierw akcję Jewgienija Małkina i Petra Sykory skutecznym uderzeniem zakończył Ryan Malone (50. minuta gry). W samej końcówce, kiedy gospodarze ściągnęli bramkarza i wprowadzili w jego miejsce dodatkowego napastnika, długie podanie Hala Gilla strzałem z dystansu zamienił na bramkę Marian Hossa. Wynik 1:4 dla gości stał się faktem.

Wygląda zatem, iż rywalizacja w finale wschodniej konferencji zakończy się bardzo szybko. Podobnie zresztą jest w drugiej Konferencji, gdzie Detroit Red Wings mocno egzaminują Dallas Stars. „Pingwinom” i „Czerwonym Skrzydłom” brakuje już tylko po jednej wygranej, aby zmierzyć się w bezpośredniej walce, której stawką będzie już Puchar Stanley’a, Czyli najważniejsze trofeum w NHL.

Trzeci mecz finału Konferencji Wschodniej:

Phialdelphia – Pittsburgh 1:4, w serii 0-3
Phi: R.J Umberger
Pit: M. Hossa 2, R. Whitney, R. Malone

Na 14 maja (środa) zaplanowane jest czwarte spotkanie między Detroit a Dallas w finale Konferencji Zachodniej. Mecz odbędzie się w American Airlines Center w Teksasie. Detroit w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzi 3:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto