Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NHL: "W pogoni za krążkiem" nr 3

Paweł Kaleski
Paweł Kaleski
NHL
NHL Logo
Dziś trzecia odsłona cotygodniowego podsumowania wydarzeń w hokejowej lidze NHL. Także i w tym tygodniu nie zabrakło ciekawych wydarzeń na taflach i wokół nich za Oceanem.

W ostatnim czasie w światku hokejowym pojawiła się wiadomość, iż legenda czeskiego hokeja i jeden z najlepszych hokeistów w NHL - Jaromir Jagr - ma zamiar wrócić do amerykańsko-kanadyjskiej organizacji. Obecnie reprezentuje on barwy występującego w rosyjskiej Kontynentalnej Lidze Hokeja Awangardu Omsk. Jednak są informacje, że zawodnik prowadzi bardzo zaawansowane rozmowy (jest także wersja mówiąca o tym, że wszystko jest już dogadane) o grze od najbliższego sezonu w Edmonton Oilers. „Nafciarze” będą dysponowali pewnymi funduszami w ramach tzw. salary cap, co umożliwiło by im podpisanie kontraktu z czeskim snajperem.

Czy Jagr wróci za Ocean?

Jaromir Jagr jest uważany za jednego z najlepszych hokeistów w historii hokeja na świecie. Na swoim koncie ma znakomite osiągnięcia indywidualne, a także dwukrotne zdobycie Pucharu Stanley’a w barwach Pittsburgh Penguins na początku lat 90. Właśnie w barwach tej ekipy tworzył legendarny duet ofensywny „Pingwinów” z Mario Lemieux.

Trzy Gwiazdy Tygodnia

W minionym tygodniu NHL na największe gwiazdy wybrała: Mike’a Greena (Capitals), Mariana Hossę (Red Wings) i Jonathana Quicka (Kings).

Mike Green, defensor Washingtonu dostąpił tego zaszczytu drugi tydzień z rzędu. Obrońca „Stołecznych” zdobył w ostatnich trzech grach 7 punktów za bramki i asysty i z dorobkiem 19 goli i 47 punktów jest obecnie najskuteczniejszym defensorem w lidze. Do tego wyrównuje i ustanawia wiele rekordów NHL, wyprzedzając w tabelach wszech czasów takie legendy, jak chociażby Ray Bourque (gole w 6 kolejnych grach - rekord z 1984 roku).

Marian Hossa z Detroit miniony tydzień może z całą pewnością uznać za bardzo udany. Zresztą skrzydłowy „Czerwonych Skrzydeł” w ogóle rozgrywa znakomity sezon. W ostatnich grach zaliczył 6 trafień i jedną asystę. Swoimi osiągnięciami walnie przyczynił się do przerwania serii porażek przez ekipę Detroit. Ponadto strzelił bramkę w wygranym meczu Red Wings z Pittsburghiem 3:0 na wyjeździe. Było to spotkanie ubiegłorocznych finalistów batalii o Puchar Stanley’a.

Jonathan Quick, bramkarz Los Angeles popisał się nie lada wyczynem w trzech zwycięskich spotkaniach swojego zespołu. Obronił bowiem, aż 95 ze 100 oddanych na jego bramkę strzałów. Dzięki temu zespół „Królów” pokonał kolejno: Ottawę, Washington i New Jersey. Wszystkie wygrane odniesione były na wyjeździe. We wszystkich swoich występach w tym sezonie zawodnik notuje 92 proc. skuteczności obronionych strzałów.

Co z Kowalczukiem?

Jeden z najlepszych napastników NHL, Rosjanin Ilja Kowalczuk reprezentujący obecnie barwy Atlanta Thrashers od jakiegoś czasu daje do zrozumienia, że może zmienić pracodawcę. Kowalczuk jest już zniechęcony ciągłym brakiem awansu jego drużyny do rozgrywek posezonowych. Już w zeszłej batalii stwierdził, że jeśli klub z Atlanty nie poczyni odpowiednich wzmocnień, które umożliwią grę o najwyższe laury, to on zmuszony będzie odejść.

Frustracja Rosjanina narasta co raz bardziej, bowiem w tym sezonie „Drozdy” nie mal na 100 proc. nie zagrają w rundzie play off, a co za tym idzie Kowalczuk marzenia o prawdziwych sukcesach musi odłożyć co najmniej na następny rok. Do tego dochodzi świadomość, że władze klubu tak naprawdę nie poczyniły znaczących wzmocnień w ostatnich latach, a wręcz przeciwnie. Warto tu wspomnieć, że barwy Thrashers nie tak dawno reprezentowali tacy gracze, jak: Marian Hossa, Marc Savard, czy Dany Heatley, którzy są obecnie wiodącymi postaciami swoich ekip.

Ilja Kowalczuk jest bardzo chwalony przez swojego obecnego trenera Johna Andersona. Twierdzi on, że napastnik „Drozdów” to jeden z najlepszych skrzydłowych na świecie i wokół takiego gracza można budować potęgę drużyny. Tyle tylko, że klub nic nie robi w tym kierunku. W związku z tym pojawiły się pogłoski, że z końcem okresu transferowego - 4 marca (tzw. trade deadline), Kowalczuk może zmienić barwy klubowe. Najczęściej padają w tym kontekście NY Rangers i Pittsburgh.

Gdyby to zależało od samego zawodnika zapewne uczynił by on taki krok bez wahania, jednak władze klubu mówią stanowczo "nie" takiemu rozwiązaniu. Atlanta nie widzi absolutnie żadnych szans na oddanie komukolwiek swojego nowego kapitana. Byłaby to zapewne także ogromna strata dla fanów Thrashers. Nie zawsze bowiem ma się w drużynie zawodnika, który potrafi zdobyć 50 goli w sezonie. Jak będą wyglądały najbliższe miesiące skrzydłowego „Drozdów”? Zapewne czas pokaże. A kto wie, może już w najbliższych dniach jednak dojdzie do jakiejś spektakularnej zmiany.

Mocno stępione "Szable"

W ostatnim tygodniu wiele klubów umieściło kilku kluczowych graczy na liście kontuzjowanych. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jest to prawdziwa plaga kontuzji w NHL. Stanowi to prawdziwy problem dla trenerów i kibiców, bowiem wielkimi krokami zbliżają się decydujące mecze regular season. Dla niektórych może to mieć kluczowe znaczenie w walce o play off.

Właśnie w takiej sytuacji znaleźli się Buffalo Sabres. „Szable” w obecnej kampanii spisują się całkiem nieźle, jednak na początku tygodnia okazało się, że na blisko miesiąc stracili swojego czołowego strzelca Austriaka Thomasa Vanka. W tym sezonie zdobył on już 32 gole i jest najskuteczniejszym strzelcem swojej ekipy. Fani „Szabel” mają poważne powody do zmartwień. Uraz Vanka w połączeniu z kontuzjowanymi: Derekiem Royem, Maximem Afjenogenowem, Paulem Gaustedem, Teppo Numminenem, czy Henrikiem Tallinderem
pod dużym znakiem zapytania stawiają udział ich pupilów w play off.

Do końca sezonu nie zagra natomiast Marco Sturm z Boston Bruins. Dla tego doświadczonego gracza i fanów „Niedźwiadków” to ogromny zawód. Boston to najlepsza drużyna w Konferencji Wschodniej.

Z kolei urazów w Detroit doznali napastnicy ze Szwecji: Johan Franzen i Thomas Holmstrom. W Edmonton do końca sezonu odpocznie Lubomir Wiśniowski, zaś na kilka dni rozbrat z hokejem musi wziąć Denis Grebeszkow. Kontuzje nie ominęły Montrealu, gdzie tydzień odpoczynku będzie miał czołowy napastnik Canadiens Tomas Plekanec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto