Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NHL: "W pogoni za krążkiem" nr 5

Paweł Kaleski
Paweł Kaleski
Mike Komisarek (2 L), Jaroslav Halak (2nd R) and Andrei Markov (P) z Montreal Canadiens i Rangers Nigel Dawes (L).
Mike Komisarek (2 L), Jaroslav Halak (2nd R) and Andrei Markov (P) z Montreal Canadiens i Rangers Nigel Dawes (L).
Dziś o karuzeli trenerskiej w lidze i zbliżającym się wielkimi krokami zamknięciu okna transferowego, czyli tzw. trade deadline.

Tom Renney zwolniony

23 lutego 2009 roku, dzień po porażce z Toronto Maple Leafs 2:3, po dogrywce został zwolniony trener New York Rangers Tom Renney. Rangers mają fatalną serię. Z ostatnich dziesięciu spotkań – do 23 lutego, zdołali wygrać zaledwie dwa ( z najsłabszymi w lidze Islanders i szczęśliwie po karnych z Washingtonem). Razem z kanadyjskim coachem zwolniono także, jednego z jego asystentów – Perry Pearn’a

„Strażnicy” mieli znakomity start sezonu, jednak obecnie muszą się bardzo starać, o to aby awansować do play off. Szczególnie słabo idzie im w ataku, gdzie zdobyli zaledwie 151 goli, co daje im 4 miejsce od końca w całej lidze. Wiele słów krytyki pada tez pod adresem ich bramkarza Henrika Lundqvista.

Renney został trenerem New York Rangers w lutym 2004 roku. A jego kadencji nowojorczycy wygrali 203 spotkania i 170 przegrali. Zanotowali także 55 porażek po dogrywce i karnych. Warto jednak dodać, że pod jego wodzą zdołali także awansować do play off trzy razy z rzędu. W rozgrywkach posezonowych nie grali od 1997 roku.

Tom Renney jest piątym szkoleniowcem, który stracił pracę w tym sezonie w NHL.

John Tortorella na Broadway’u

John Tortorella zastąpił na stanowisku szkoleniowac New York Rangers Toma Renney’a. W 2004 roku, pod wodzą Tortorelli Tampa Bay Lightning zdobyli Puchar Stanley’a. W tym sezonie były trener „Błyskawic” pracował w charakterze hokejowego analityka w sieci TSN.

John Tortorella wygrał jako szkoleniowiec 239 spotkań i jest drugim pod tym względem trenerem amerykańskim ustępując tylko Peter’owi Laviolette.

Zespół z Nowego Jorku notuje w ostatnich tygodniach słabe rezultaty. Wprawdzie zajmuje 6 pozycje w Konferencji Wschodniej, co aktualnie daje awans do play off, ale przewaga nad 9 miejscem jest już niewielka. Włodarze klubu podjęli zatem taką decyzję, aby sytuacja się nie pogorszyła.

Szkoleniowiec ten ostatnie tryumfy święcił podczas swojej pracy w Tampa Bay. Z tamtejszymi „Błyskawicami” uchodzącymi za prowincjonalny team zrobił silną ekipę, która w 2004 roku, sięgnęła po Puchar Stanley’a. Udało mu się to budując drużynę wokół największej gwiazdy ekipy z Florydy jaką do dzisiaj jest Vincent Lecavalier.

W Nowym Jorku nie ma do dyspozycji gracza takiego formatu, ale jest kilku doświadczonych zawodników, którzy mogą pociągnąć „Strażników”, w górę tabeli. Na pewno można zaliczyć do nich: Chrisa Druri’ego, Markusa naslunda, Wade Redden’a, czy Scotta Gomeza.

Gracze są pełni wiary wobec nowego szkoleniowca, jednocześnie z ogromnym szacunkiem i uznaniem wypowiadają się o pracy ze swoim byłym trenerem. Także sam Tortorella jest pełen zapału przystępując do pracy. Nie ukrywa, że prowadzenie drużyny hokejowej jest tym co potrafi najlepiej i cieszy się, że dostał kolejną szansę pracy w NHL. Czas pokaże, czy ją wykorzysta.

Trzy Gwiazdy Tygodnia

Tym razem w tym zaszczytnym gronie znaleźli się: Mike Richards (Philadelphia), Tomas Vokoun (Florida) i Cristobal Huet (Chicago).

Mike Richards (Flyers) – w minionym tygodniu center „Lotników” zdobył 8 punktów (3gole i 5 asyst), w dwóch grach! Rozpoczął tydzień od ustanowienia swojego osobistego rekordu w lidze NHL jakim było 5 punktów w jednym meczu. Zdobył dwa gole i trzy asysty, do tego dołożył dorobek +5 w klasyfikacji +/-. Wszystko to miało miejsce 19 lutego w wygranym przez Philadelphię meczu z Buffalo 6:3. Kapitan Flyers dobrze zaprezentował się także w meczu 21 lutego
przeciwko Pittsburghowi. Wprawdzie jego ekipa przegrała u siebie 4:5, ale Richards strzelił bramkę w osłabieniu (7 taka bramka w sezonie), i zaliczył dwie asysty. 24- letni napastnik „Lotników” jest najlepszym asystentem swojej drużyny (37), najlepiej punktuje – 60 pkt., i prowadzi w klasyfikacji +/- z +23 pkt.
Tomas Vokoun (Panthers) – czeski bramkarz w trzech meczach minionego tygodnia obronił 115 ze 118 strzałów oddanych przez rywali na jego bramkę. Jego dobra postawa pozwala zajmować „Panterom” 7 pozycję w Konferencji Wschodniej, co premiuje ich awansem do play off. Warto dodać, że goalkeeper Panthers zaliczył dwa tzw. Shutouts, czyli mecze bez straty gola. Było to w pojedynkach z New Jersey (4:0) i z Bostonem (2:0). W 44 grach bieżącego sezonu ma skuteczność 92,7% obronionych strzałów i 2,41 gola straconego na mecz.

Cristobal Huet (Blackhawks) – bramkarz Chicago w czterech grach minionego tygodnia zwyciężał 3 razy. Udało mu się zatrzymać 103 ze 109 strzałów. Dobra postawa bramkarza pozwoliła „czarnym Jastrzębiom” awansować na 4 miejsce w Konferencji Zachodniej. Huet zaliczył także jeden mecz bez straty gola (4:0 z Florida Panthers 19 lutego). Był to jego trzeci taki występ w tym sezonie. Jego statystyki po 32 rozegranych przez niego meczach to: 91,8% obronionych strzałów i 2,23 straconych bramek.

Wokół trade deadline

Nieciekawie wygląda sytuacja Chrisa Osgood’a w Detroit Red Wings. Obecnie pierwszym bramkarzem „Czerwonych Skrzydeł” jest Ty Conklin pozyskany przed sezonem z Pittsburgh Penguins. Osgood, który w poprzednim sezonie był jednym z filarów najlepszej drużyny NHL aktualnie spisuje się wręcz przeciętnie. W tej kampanii jego statystyki to: raptem 87,1% obronionych strzałów i, aż 3,29 straconych bramek na mecz. Nic zatem dziwnego, że pojawiły się plotki, iż obrońcy mistrzowskiego tytułu mogą pozbyć się swojego goalkeepera. Czy generalny menadżer Ken Holland będzie chciał zrobić to już teraz, przed upływem trade deadline? Przekonamy się, o tym już w środę 4 marca, gdyż wtedy zamyka się okno transferowe w NHL.

Nie lada dylemat mają włodarze Florida Panthers. Ich największy gwiazdor Jay Bouwmeester ma kończący się w lipcu tego roku kontrakt. Jak na razie niewiele wskazuje na to, iż zechce on przedłużyć umowę z obecnym pracodawcą. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że do 4 marca zostanie on oddany do innego klubu.
Wielu analityków przepowiada jednak, że na takim obrocie sprawy najbardziej skorzystała by sama ekipa z Sunrise. „Pantery” mają niezłą obronę, kilku młodych utalentowanych napastników i w szczególności bardzo dobrego bramkarza. Oddanie Jay Bouwmeestera z jego kontraktem pozwoliło by na możliwość ściągnięcia na jego miejsce kilku graczy, którzy solidnie wzmocnili by jeszcze zespół z Florydy. Najczęsciej padają nazwiska takich graczy jak: Peter Forsberg, Ryan Smythe, Marian Hossa, czy Keith Tkachuk, którym po sezonie kończą się umowy z dotychczasowymi klubami.

Za takiego gracza jak obrońca „Panter” w wymianie z innym klubem można pozyskać nawet kilku graczy, oraz co równie istotne nabory w tegorocznym drafcie. Wydaje się to być kusząca perspektywa dla generalnego menadżera Panthers Jacquesa Martina.

Jeśli defensor z Sunrise pożegna się z kibicami „Panter” w obecnym oknie transferowym, to nie powinno to w znaczący sposób wpłynąć na siłę ekipy ze słonecznego stanu. Jednak pozostawienie gracza tak wysokim kontraktem (nikt nie wyobraża sobie, że ewentualna nowa umowa pomiędzy stronami będzie niska, lub nawet średnia), może boleśnie odbić się na Panthers w przyszłych latach. Zdają sobie zapewne z tego sprawę Jacques Martin i trener ekipy z Sunrise.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto