Nicolas Sarkozy będzie ubiegał się o reelekcję

Jak czytamy w portalu Wirtualna Polska Nicolas Sarkozy ogłosił, że będzie kandydował na prezydenta na antenie dziennika telewizyjnego w stacji TF 1. Prezydent Francji scharakteryzował siebie jako kapitana statku płynącego podczas sztormu. Sarkozy uważa, że obecna sytuacja nie tylko we Francji, ale i w Europie, której przyczyną jest kryzys gospodarczy, nakazuje mu ubiegać się o zaufanie swoich rodaków. Decyzja o nieubieganie się o reelekcję byłaby, zdaniem Sarkozy'ego, porzuceniem urzędu.

Już w dzienniku prezydent wyjaśnił, dlaczego nie udało mu się przeprowadzić wielu reform, o których mówił podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej. Sarkozy uważa, że problemy obywateli Francji po części spowodował kryzys gospodarczy i finansowy, z którym od trzech lat próbuje się uporać cała Unia Europejska. To właśnie ten kryzys nie pozwolił Sarkozy'emu na wprowadzenie wielu reform. Nie udało się w pierwszej kadencji, a więc można próbować w drugiej. Nicolas Sarkozy obiecywał, że w przyszłości będzie chciał położyć większy nacisk na politykę pozyskiwania miejsc pracy dla większej liczby obywateli czy na szkolenia dla bezrobotnych. Jeśli wybrany zostanie na drugą kadencję, będzie forsował niezbędne reformy, które pozwolą utrzymać "styl życia" we Francji.

Największym rywalem Sarkozy'ego w walce o fotel prezydencki będzie pochodzący z partii socjalistycznej Francois Hollonde. Według francuskich sondaży może on liczyć na poparcie 32 proc. Francuzów. Na obecnego prezydenta gotowych jest zagłosować 25 proc. obywateli. Wszystko może się jeszcze radykalnie zmienić. Sarkozy postanowił założyć konto na Twitterze i w bardzo krótkim czasie zyskał sympatię ponad 60 tys. użytkowników. Ponadto starania Sarkozy'ego o reelekcję poprze Angela Merkel i partia CDU, która chce zapobiec zwycięstwu socjalistycznego kandydata, uważając, że to osłabi Francję.

Prezydent we Francji wybierany jest na kadencję trwającą 5 lat. Najbliższe wybory odbędą się 22 kwietnia i 6 maja.