Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie siostrzanego półfinału w Melbourne

Redakcja
Znamy już skład półfinałowych par damskiego turnieju Australian Open. Po raz pierwszy w historii w tej fazie turnieju znalazły się dwie Chinki!

W pierwszym ćwierćfinale spotkały się Venus Williams i Na Li. Amerykanka szybko objęła prowadzenie 4:0. Chinka odrobiła stratę jednego przełamania, wygrała swoje podanie, ale seta wygrała Amerykanka. W drugim secie Williams znowu przełamała rywalkę, ta jednak odrobiła straty, żeby po chwili znów oddać swoje podanie. Przy stanie 5:4 Williams serwowała, żeby wygrać mecz, ale nie udało się jej tego dokonać. Ten set zakończył się zwycięskim dla Chinki tiebreakiem.

Trzeci set to festiwal przełamań, przy stanie 5:4 to Chinka miała szansę, żeby zakończyć mecz, ale jej nie wykorzystała. Drugą szansę miała kiedy serwowała przy 6:5. Venus obroniła dwie piłki meczowe, trzecia zakończyła mecz. Spotkanie trwało 2 godziny 47 minut wynikiem 2:6, 7:6(4), 7:5 dla Chinki. Obie tenisistki popełniły łącznie 110 niewymuszonych błędów. Dla rozstawionej z szesnastką Na Li to pierwszy wielkoszlemowy półfinał.

Ostatni ćwierćfinał zaczął się po czwartej czasu polskiego, zagrały w nim Białorusinka Wiktoria Azarenka i Amerykanka Serena Williams. W pierwszym secie Azarenka grała bardzo konsekwentnie, posyłała wiele piłek do bekhendu Sereny, szybko objęła prowadzenie 5:2 i wygrała tego seta 6:4. W drugim secie szybko zrobiło się 4:0 dla Azarenki. Białorusinka rozluźniła się trochę, a Amerykanka zaczęła grać naprawdę dobrze, błyskawicznie odrobiła straty i zrobiło się po cztery. Obie tenisistki konsekwentnie wygrywały swoje podania, set zakończył się tiebreakiem, który wygrała Amerykanka.

Set trzeci to dominacja Williams, szybko zrobiło się 4:1. Słabnąca Białorusinka wygrała jeszcze jednego gema. Serena serwowała przy stanie 5:2 i wykorzystała pierwszą piłkę meczową. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:6, 7:6(4),6:2, trwało 2 godziny 27 minut. Williams wygrała 57 piłek, 38 zepsuła, u Białorusinki było to 24 i 22. Amerykanka zaserwowała też siedemnaście asów. W walce o finał Amerykanka zagra z Chinką Na Li.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto