Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie kupię tego pałacu

Tadeusz Starzyk
Tadeusz Starzyk
Uwagi i wskazówki zawarte w poradniku "Praktyczne metody osiągania sukcesów" M. R. Kopmeyera pobudziły mnie do szalonych wyzwań. Jak tej żonie rybaka z baśni o złotej rybce zachciało mi się pałacu.

Energia plus wytrwałość pozwolą ci zdobyć wszystko. Postaraj się jeszcze bardziej. Stajesz się tym w co wierzysz proporcjonalnie do siły wiary. Uwagi i wskazówki zawarte w poradniku
"Praktyczne metody osiągania sukcesów" M. R. Kopmeyera pobudziły mnie do szalonych wyzwań. Jak tej żonie rybaka z baśni o złotej rybce zachciało mi się pałacu. Można kupić. Piękny zabytkowy pałac z 1860 roku w Grodzisku Mazowieckim. 1000 metrów kwadratowych. Ogrodzona dwuhektarowa działka. Zaplecze restauracyjne dla 200 osób i noclegowe dla 50. 26 km od Warszawy. Cena: 13 990 000 zł.

Zobaczmy, jak się ma wartość pałacu do siły naszych pieniędzy.

Gdyby kasjerka z banku, otrzymująca na rękę 1500 zł miesięcznie postanowiła całą pensję odkładać na zakup rezydencji, musiałaby zacząć oszczędzać w czasach, kiedy Henryk Brodaty przejął władzę nad Małopolską, czyli w 1242 roku. Jeszcze wcześniej musiałby się uwinąć spawacz, który za miesiąc dostaje 893 zł. Ten pierwszej wpłaty dokonałby za panowania Tyberiusza III w Bizancjum w 704 roku. Kiedy ukazało się „Brzydkie kaczątko” Andersena w roku 1843, spragniony pałacu elektronik automatyk z Łodzi wpłaciłby pierwsze swoje zarobione 7000 zł.

Cztery lata po wybudowaniu upragnionego pałacu, kiedy ukazał się carski dekret o uwłaszczeniu chłopów, dokonałby pierwszej wpłaty 8 tysięcy zł prezydent Nowej Soli. W 1951 roku, kiedy to powstała Fabryka Samochodów osobowych na Żeraniu, zacząłby odkładać co miesiąc po 20 tysięcy dyrektor do spraw marketingu. Ekskluzywna prostytutka z 24 tysiącami miesięcznie musiałaby zacząć swoją działalność i oszczędzanie w roku, kiedy Jurij Gagarin wyleciał w kosmos, a więc w 1961. W sławetnym roku podpisania porozumień sierpniowych 1980 pierwszą wpłatę 40 tysięcy wniósłby wzięty prawnik. Kiedy w 1993 roku ostatni żołnierze armii rosyjskiej opuszczali Polskę, chirurg onkolog zacząłby od swoich 70 tysięcy. A ligowy piłkarz ze 100 tysiącami jeszcze później, wtedy, gdy rozpoczęła się emisja serialu "Złotopolscy", czyli w 1998 roku.

Nasze myślenie o dochodach wiążemy ze stawką miesięczną, tygodniową, bądź godzinową. Nie wiem ile godzin miesięcznie pracuje piłkarz ligowy. Niech będzie, że 200 godzin. Wychodzi 500 zł za godzinę. Dużo. Ale to wcale nie jest sukces finansowy.

Na liście najbogatszych Polaków znajduje się Dariusz Miłek z Lubina z zasobami 1,8 miliarda złotych. O jakiej tu stawce godzinowej mówić? Ma gość geny sukcesu. Gdyby uzyskane finanse biznesmena rozłożyć na wszystkie godziny jego 41 lat życia, można wyliczyć, że każda godzina od urodzenia przynosiła mu 5 tysięcy złotych. Berbeć ululany do spania budził się po dziesięciu godzinach i był 50 tysięcy złotych do przodu, a przewijany w pieluszkach po trzech tygodniach miał już pierwszy milion.

Wiem, że w swoich wywodach nie uwzględniłem mechanizmów pomnażania kapitału, instytucji i instrumentów wspomagających pączkowanie pieniędzy. Ale co mam pomnażać i kiedy? Czyżby Kopmeyer obiecywał mi gruszki na wierzbie? Jeszcze zatliła się iskra nadziei, gdy przeczytałem: "Mechanizm sukcesu podobny jest do roweru. Gdy przestaniesz pedałować-upadniesz." Szukam tego roweru. Jest! Kredyt! Dziesięć procent wkładu i po 38 tysięcy złotych miesięcznie raty przez 45 lat. Rany boskie! Przecież pierwsze obciążenie zgniecie mój rower na bryłkę złomu. A zresztą po co mi pałac i studiowanie poradników o sukcesie. Wszystko ma swój czas. Pora na "Baśń zimową"- esej Ryszarda Przybylskiego o starości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto