Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie podpisałem umowy z operatorem, ściga mnie firma windykacyjna

Redakcja
Po kradzieży moich dokumentów ktoś podszył się pode mnie i zawarł z Orange umowę. Operator, nie wyjaśniając sprawy, skierował zlecenie egzekucji długu do firmy windykacyjnej.

Prawie dwa i pół miesiąca potrzebowała firma Orange, aby odnieść się do mojej reklamacji. Niestety, tylko technicznie zamiast merytorycznie.

Dziękujemy za zgłoszenie.
Uprzejmie informujemy, że w celu realizacji zlecenia prosimy o przesłanie pisemnego oświadczenia, które będzie zawierało stwierdzenie, że nie podpisywał Pan umowy/aneksu z Orange na dany numer, prosimy również o wskazanie, jakich działań z naszej strony oczekuje Pan w związku z przesłanym oświadczeniem. Pismo powinno zawierać dane Właściciela bądź osoby upoważnionej (Pesel, seria i nr. dowodu osobistego) i powinno być również opatrzone czytelnym podpisem osoby upoważnionej. Po otrzymaniu przedmiotowego oświadczenia zostaną podjęte działania mające na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. O sposobie rozwiązania przedmiotowej sprawy zostanie Pan poinformowany listownie na wskazany przez Pana adres.
Pismo prosimy przesłać na numer faxu 22 5887883 lub na adres [email protected] w formie skanu - jako załącznik w formacie pdf bądź jpg.

Napisałem więc to cholerne oświadczenie w wymaganej formie, choć nie bardzo wiem, w czym to pomoże biurokratycznej machinie operatora sieci komórkowej, bo przecież fakty nadal pozostają te same.

Oświadczam niniejszym, że nie zawierałem nigdy z PTK Centertel umowy nr SAGR1.00230/2011/11 ani nie otrzymałem telefonów komórkowych Nokia C5 i iPHONE 4GS 16GB. Nigdy też nie miałem żadnych kontaktów z przedstawicielami Orange. Pisałem już o tym w e-mailu z 03.01.2012 r., załączając przy tym skan postanowienia prokuratury (niniejszym również go załączam). Oczekuję ostatecznego wyjaśnienia tej sprawy i wycofania pochopnie udzielonego zlecenia firmie Intrum Justitia odnośnie egzekucji nieistniejącego z mojej strony zadłużenia.

Nie odmówiłem sobie też drobnej uszczypliwości, dodając dopisek:

W załączeniu przesyłam wymagane oświadczenie. Szkoda tylko, że przez ponad dwa miesiące nikt z Waszej firmy nie był mi w stanie powiedzieć, że jest ono niezbędne do wyjaśnienia mojej prostej, wręcz banalnej sprawy...

Przed chwilą dotarł do mnie następny mail z Orange:

Witamy. Sprawa nr 1438311137 jest nadal realizowana. Skontaktujemy sie z Państwem natychmiast po jej zakończeniu. Przepraszamy za opóźnienie. Pozdrawiamy Orange.

Charakterystyczne, że nikt z pracowników Orange nie podpisuje się imieniem i nazwiskiem, tylko enigmatycznym „Orange” czy „Biuro Obsługi Klienta”. Czyżby wstydzili się firmy, w której są zatrudnieni?

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto