Wyrok sądu odczytał Hisashi Owada z Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Tym samym odebrał wszelką nadzieję Serbom na przywrócenie Kosowa ich strukturom państwowym. To właśnie rząd w Belgradzie rok temu zwrócił się do trybunału o zakwestionowanie niepodległości byłej prowincji, argumentując "rażącym naruszeniem integralności terytorialnej Serbii". Choć sam wyrok nie jest wiążący dla wielu państw świata to i tak może stać się kolejnym pretekstem do wznowienia rozmów pomiędzy Belgradem a Prisztiną. Takie orzeczenie trybunału w Hadze może przyczynić się do nawiązania przez Kosowo stosunków dyplomatycznych z innymi państwami na całym świecie. Póki co zostało ono uznane przez 69 krajów, w tym USA i Polskę.
Przed wydaniem wyroku, trybunał wysłuchał argumentów przedstawicieli prawie 30 krajów, a w szczególności, Chin, Rosji i Hiszpanii, które mają własne separatystyczne regiony i występują przeciw uznaniu niepodległości Kosowa. Stany Zjednoczone wystąpiły natomiast z poparciem dla regionu. Zdaniem ekspertów werdykt wydany na rzecz Kosowa stanie się kartą przetargową dla wielu regionów separatystycznych na świecie, takich jak Naddniestrze czy Kraj Basków.
Decyzja trybunału jest dla Serbii kolejnym ciosem w walce o przywrócenie zbuntowanej prowincji w granice swojego kraju. Nawet kierownictwo serbskiego Kościoła prawosławnego zarządziło, aby w czwartek o godzinie 17.00 we wszystkich cerkwiach Serbii i Kosowa biły przez pięć minut dzwony jako modły na rzecz korzystnej dla Serbii decyzji. Jeśli Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ustali nowe zasady, może to uruchomić proces powstawania nowych państw i zdestabilizować wiele regionów na świecie - powiedział po wydaniu niekorzystnego dla Serbów werdyktu prezydent tego kraju Boris Tadić.
Źródło:
AP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
