Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nierozsądni i niegospodarni, czy bardzo bogaci?

Ryszard Zagórski
Ryszard Zagórski
Z pewnością narażę się wielu osobom znającym się na optymalnych warunkach mieszkania lub też takim, które nie mają pojęcia o zdrowym życiu. Pomimo że temperatura w naszych mieszkaniach często jest zbyt wysoka, często nic sobie z tego nie robimy.

Nasze mieszkania w większości przypadków są nieszczelne i zimne. Wielu z nas wymieniło okna, drzwi i wykonało szereg różnych zabiegów poprawiających bilans cieplny mieszkania. Niestety nie daje to wymiernych efektów, przekładających się na zaoszczędzone złotówki. Rachunki za ogrzewanie nie zmniejszają się. Dlaczego? Co robimy źle?

Grzejemy ile się da i temperatura w mieszkaniu przekracza dużo powyżej 21 stopni Celsjusza.
Odwiedzając znajomych byłem w takich mieszkaniach, gdzie było nawet powyżej 26 stopni. Znam przypadek jednej rodziny, której wszyscy członkowie kolejno chorowali na zapalenie oskrzeli. W mieszkaniu tych ludzi temperatura przeważnie była właśnie tak wysoka, panował zaduch i wentylacja nie działała. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że konsekwencją przegrzewania się jest osłabianie organizmu i czynienie go bardziej podatnym na wszelkie zarazki chorobotwórcze. Jesteśmy mniej odporni na przeziębienia itp.

W ostatnim czasie dużo się zmieniło jeśli chodzi o sposoby wytwarzania ciepła i jego rozprowadzania. Masowe docieplanie ścian i stropów, wymiana okien i drzwi na jakościowo lepsze, starannie dobierane urządzenia grzewcze - to podstawowe sprawy dla ograniczenia strat ciepła. Niestety bardzo często niedoceniana jest regulacja instalacji grzewczej, traktowana po macoszemu. Optymalny dla nas zakres temperatur to 19-21 stopni C. Znaczne przekraczanie tej granicy w ogrzewanych pomieszczeniach, może zwiększyć średnie zużycie energii na cele grzewcze nawet o 5-8 proc. na 1 stopień C. A więc, każdy stopień Celsjusza powyżej norm to zmarnotrawione - wyrzucone pieniądze! Jeżeli tak jest to znaczy, że jesteśmy bardzo bogaci.

Rzeczywistość nie tylko skrzeczy! Jesteśmy krótkowzroczni i grzejemy ponad wszelkie potrzeby. Pomimo kosztownych modernizacji oszczędności są mizerne. Dlaczego zamiast oszczędzać na energii, trwonimy ją i wszystko jest nam obojętne. Nie słyszałem jeszcze, aby ktoś się żalił na zbyt wysoką temperaturę w swoim mieszkaniu i zgłosił to w administracji spółdzielni, czy swojej wspólnoty. Zamiast tego regulujemy sobie temperaturę przez otwieranie okien i wyrzucamy złotówki z wypuszczanym ciepłem. Zachowując się w taki sposób szkodzimy sobie sami. Zamiast zaoszczędzić, będziemy płacić wyższe rachunki za ciepło!

Ktoś spyta, po co to jątrzenie? Odpowiadam. To nie jest jątrzenie, ani biadolenie - to mnie boli i chcę, aby jeszcze ktoś o tym wiedział i zaczął coś robić. Jeśli nie zmienimy naszego podejścia do gospodarki ciepłem to mamy jeszcze jedno potwierdzenie tego, że ... jesteśmy nierozsądni, niegospodarni, a więc bardzo bogaci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto