Rozwód rodziców. Pomieszkiwanie z ojcem, potem z jego nową żoną i pasierbami. Oglądam biografię Kurta Cobaina. Zanurzony w sukcesie i otoczony przyjaciółmi popadał w mroczną alienację. Miałby dziś 47 lat.
Nie da się tylu interpersonalnych nieszczęść - a więc nieszczęść w ogóle, gdyż porażka intymna grozi upadkiem całej osoby - popełnianych w imieniu kategorii, która zdaniem wielu uczonych jest warunkiem szczęścia, zbyć zdawkowym wzruszeniem ramion.
Seksualne wyzwolenie miało zawieść ludzkość w jakąś krainę spokoju i harmonii. Od czasów rewolucji seksualnej wierność, zaufanie, trwała więź uległy niszczycielskiej erozji. Zapomnieliśmy co to zdrada i samotność. Im sprawniej je wypieramy, tym więcej są obecne wśród przyczyn, które pchają w przepaść rozpaczy.
W krajach bogatych, gdzie niczego do szczęścia nie brakuje, ludzie popełniają samobójstwa, gwałcą się i ranią. Ustanowienie nowego złotego cielca: seksu i wolności indywidualnej (twój wybór jest absolutem, twój wybór jest zawsze najlepszy, bo jest twój) zniszczyło poczucie wspólnoty na zasadniczym poziomie.
Utrata miłości, która więcej ma wspólnego z decyzją i trwaniem, niż z namiętnością jest też utratą odpowiedzialności za własne dzieci - ich pomyślność i rozwój. Łatanie zranień, które zadaje oddalenie się od siebie matki i ojca (w imię jakiejś nowej namiętności) jest powierzchownym zadośćuczynieniem.
Cobain po rozwodzie rodziców nigdy nie odzyskał równowagi. Wychowywał się z ojcem. Matka zachowała przy sobie córkę. Może powinno być odwrotnie.
- Chociaż instrumenty, którymi został obdarowany brzmiały fenomenalnie i zainspirowały chłopaka do gry on wciąż się czuł nieszczęśliwy w domu - czytamy w jego biografii. Był wyobcowany i wściekły, ponieważ wierzył, że ojciec faworyzuje macochę, przyrodnie rodzeństwo i nowonarodzonego braciszka, Chada, który przyszedł na świat w 1979 r. Wtedy Kurt zaczął eksperymentować z narkotykami, oddalił się od ojca, któremu wyrzucał porzucenie matki.
Tak mi się smutno zrobiło patrząc na Cobaina i pomyślałam, że mogłabym się przenieść do pokoju, w którym się zamknął a potem zastrzelił. Na początku powiedziałabym mu: znam cię. Dlaczego nie wyciągnąć lekcji z twojego życia?
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?