Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa kampania reklamowa piwa Dog in the Fog wzbudza kontrowersje

Alicja Karłowska
Alicja Karłowska
http://www.kp.pl/piwo_dog_in_the_fog.html
http://www.kp.pl/piwo_dog_in_the_fog.html
Od kilku dni na portalach internetowych, w działach dotyczących mediów pojawiają się informacje o nowym spocie reklamowym „Krzesło”. Jest to element kampanii reklamowej piwa marki Dog in the Fog. Problem polega na tym, że reklama w sposób humorystyczny ukazuje fakt, który mało ma wspólnego z humorem, a mianowicie – egzekucję.

W krótkim filmie skazanemu opowiadane są kawały. Po chwili okazuje się, że nieszczęśnik siedzi na krześle elektrycznym, a jego „życzliwi opiekunowie” rozweselają go w ostatnich chwilach. Przesłanie brzmi: „nie odbierajmy życia zbyt poważnie”.

Cezary Filew z agencji reklamowej PZL nie ukrywa obaw, jakie towarzyszyły autorom. W licznych tekstach powtarzają się pytania o historię pomysłu oraz ocenę zaistniałej sytuacji. W jednej z wypowiedzi Cezary Filew mówi, że nasze społeczeństwo nie jest jeszcze gotowe na tego typu żarty, a poruszony w reklamie temat jest bardzo poważnie traktowany w Polsce. Wygląda na to, że zbyt poważne podejście do kary śmierci blokuje właściwy przebieg kampanii reklamowej. Czy jednak do śmierci można podchodzić zbyt poważnie? Czy to właściwe płaszczyzna rozważań?

Stacja TVN24 odmówiła emisji reklamy. W stosownym oświadczeniu można przeczytać, że wśród poruszanych na antenie tematów pojawia się też kara śmierci. „Bylibyśmy niewiarygodni, gdyby przez przypadek, w tym samym czasie była u nas emitowana ta reklama”. Można podyskutować, czy takie wytłumaczenie wyczerpuje listę argumentów…

Przywykliśmy, do tego, że problem kary śmierci staje się częścią dyskusji w ramach etyki, dyskutuje się o tym w tak istotnych dziedzinach życia, jak polityka, ekonomia, religia… Tym razem społeczeństwu przedstawia się karę śmierci „na wesoło”. Jednocześnie pojawia się pytanie: czy w reklamie można pokazać wszystko? Czy tu też istnieją pewne granice, których przekraczać nie wolno? Sądzę, że takie granice są i nie przestaną istnieć.
Mimo, że stosunkowo łatwo odszukać na stronach internetowych sceny mordów, gwałtów i wszelkich form znęcania się nad człowiekiem, nie jest to sposób na usprawiedliwienie sytuacji, gdy jakieś odstępstwo od normy chce się uczynić normą. I nie jest to wyłącznie kwestia przyzwyczajenia, obyczajów, kultury…

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto