Nowe podzielniki powodem niezadowolenia wśród lokatorów Spółdzielni Mieszkaniowej
Wszyscy lokatorzy mieszkający w blokach Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowym Tomyślu mają na swoich grzejnikach zamontowane urządzenie nazywane podzielnikiem. Pozwala on na wyznaczenie aktualnej temperatury w pomieszczeniu i na podstawie tych wartości nalicza jednostki.
W ostatnich dniach do lokatorów nowotomyskiej spółdzielni zaczęły trafiać informacje od władz SM, że zgodnie z uchwałą rady nadzorczej z 25 stycznia 2024 roku, zatwierdzającą plan gospodarczo-finansowy na 2024 rok, wprowadza się pewne zmiany.
- Od 1 maja 2024 roku wprowadzona zostaje opłata za wymianę elektronicznych podzielników kosztów ogrzewania z odczytem radiowym. Koszt zakupu i wymiany zostanie rozliczony w 36 ratach miesięcznych w wysokości 2,25 zł za podzielnik
- wyjaśniają władze spółdzielni w nadesłanych pismach.
Komunikat ten nie spodobał się części lokatorów. Do naszej redakcji zgłosiło się kilka osób, które nie rozumieją decyzji władz Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowym Tomyślu i uważają ją za "fanaberię".
- To dla nas jakaś "fanaberia" rady nadzorczej. Po co wymieniać działające podzielniki ciepła, skoro poprzednie dobrze się spisują? Prosimy o jakiś komentarz w tej sprawie, bo to dla nas niezrozumiałe. Rozumiem, że koszt 2,25 złotego za podzielnik to mało w skali miesiąca, ale w ciągu trzech lat, to koszt nawet około 400 złotych dla niektórych. Wszystko zależy od ich ilości w mieszkaniu. To już nie jest mała kwota
- mówi nam pani Anna, nowotomyślanka, mieszkająca w zasobach SM od 25 lat. Podobnie w tej kwestii wypowiada się pan Marek, który jest lokatorem od 13 lat.
- Nie rozumiem tej decyzji. Jeśli to jakiś wymóg, moim zdaniem, to spółdzielnia powinna ponieść te koszty, a nie my. Za wszystko musimy dodatkowo płacić. I to w ujęciu miesięcznym nie są małe koszty. Już teraz lokatorom jest trudno, a ciągle coś się dokłada do kosztów
- podkreśla nasz rozmówca.
- To fanaberia władz spółdzielni. Myślę, że te nasze aktualne są wystarczające, zresztą, jak się nie mylę, u niektórych niedawno były wymieniane
- dodaje kolejny niezadowolony lokator.
"Wymiana podzielników jest niestety koniecznością" - mówi prezes Spółdzielni Mieszkaniowej, Andrzej Funka.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowym Tomyślu Andrzeja Funkę. Jak odniósł się do tego tematu?
- Wymiana podzielników kosztów ogrzewania z odczytem radiowym to niestety konieczność. Ich zmiana wymuszona jest trwałością baterii. To jest - jak zapewnia producent - 10 lat. Ten termin mija właśnie w 2024 roku. Nie jest możliwa np. legalizacja, jak w przypadku wodomierzy. To właśnie trwałość baterii o tym decyduje, są one najważniejszym i jednocześnie najdroższym elementem urządzenia, dlatego nie opłaca się wymiana samej baterii
- mówi Andrzej Funka. Jak dodaje prezes SM, zarząd wraz z radą nadzorczą podejmują wszelkie działania, by zminimalizować koszty eksploatacji i monitorować ponoszone przez spółdzielnię koszty oraz opłaty od nich niezależne.
- Nowy wymiar opłat mieszkaniowych zostanie Państwu dostarczony do skrzynek pocztowych w drugiej połowie kwietnia 2024 roku
- podkreślają władze spółdzielni.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?