Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowicka wykluczona z klubu. Janusz Palikot to kolos na glinianych nogach?

Kacper Sacharczuk
Kacper Sacharczuk
Łukasz Gdak/Poznań Nasze Miasto
Jak się dzisiaj dowiedzieliśmy, Wanda Nowicka – wicemarszałek Sejmu zgłoszona przez Ruch Palikota została wykluczona z klubu. Przewodniczący postawił na swoim. Ile tylko kosztowało go zdyscyplinowanie swoich posłów?

Według mnie zbyt drogo. Janusz Palikot wchodząc do Sejmu z ugrupowaniem ze swoim nazwiskiem w nazwie, miał odnowić oblicze lewicy w polskim systemie parlamentarnym. Po części się udało, monopol Sojuszu Lewicy Demokratycznej został przełamany, sam przewodniczący Palikot robił dużo aby odróżnić się od SLD, skupiał się na antyklerykalizmie, miękkich narkotykach i mniejszościach seksualnych - tematach budzących emocje i przez to obecność w mediach.

Wydawać by się mogło, że w swojej partii to on stanowi centrum wokół którego krążą zgromadzeni posłowie, często ludzie znikąd. Wydaje się, że właśnie ci „ludzie znikąd” mogą stanąć na drodze do prawdziwego przywództwa. Odchodząc z Platformy kilka lat temu Janusz Palikot zaczął intensywnie pracować nad stworzeniem swojego ugrupowania, trzeba przyznać że pracował ciężko w terenie budując struktury i zachęcając do wstąpienia do Partii Palikota. Wynik dwucyfrowy był dla wielu szokiem, chyba też dla części samych „palikotowców”. Janusz Palikot dostał ogromny kredyt zaufania, jednak jego wyborcy należą do tej grupy która oczekuje szybkich rezultatów i zmian w prawie zapowiadanych w kampanii wyborczej.

Po wyborach RP stała się partią opozycyjną, nie miała więc realnych szans na realizację nawet małej części swojego programu. Wygląda na to, że „speed” na którym jechał Ruch Palikota jest na wykończeniu, nawet największe szokowanie używane zbyt często staje się powszechnością, a na powszechności trudno jest zachować zainteresowanie młodego elektoratu. Pokazują to ostatnie sondaże, w których Ruch Palikota traci na tyle mocno, że istnieje realna szansa na nie przekroczenie progu wyborczego. I jest to tendencja stała.

Ostatnie wydarzenia pokazują, że Janusz Palikot nie dzierży pełni władzy w swoim własnym obozie. Dopiero po pewnym czasie udało mu się przekonać swoich posłów do poparcia jego stanowiska odnośnie przyszłości marszałek Nowickiej. Wydawać by się mogło, że przy tak błahej sprawie jak ruchy kadrowe prawdziwy wódz nie ma najmniejszego kłopotu z uzyskaniem poparcia w swoich szeregach, ten jednak miał dosyć spore, a to dopiero pierwszy kryzys Ruchu Poparcia Palikota. Na ile jeszcze starczy sił skoro już na początku dostaje się zadyszki?

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto