Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy kryminał Linsey Davis: Żelazna ręka Marsa

michalmazik
michalmazik
Projekt okładki
Projekt okładki Zbigniew Mielnik
Kryminał historyczny rozgrywa się w Rzymie, za czasów Wespazjana – tak pokrótce można opisać nową książkę Lindsey Davis pt.: "Żelazna ręka Marsa". Przetłumaczony z angielskiego i wydany w 2010 roku w Polsce przez wydawnictwo Rebis, to kontynuacja przygód rzymskiego detektywa Falko.

Linsey Davis jest angielską pisarką kryminałów. Autorka stworzyła postać Dydiusza Falko, za którą w 2000 roku otrzymała nagrodę Sherlock Award. Seria zagadek kryminalnych, które rozwiązuje rzymski detektyw obejmuje dwadzieścia książek. "Żelazna ręka Marsa", napisana w 1992 roku jest czwartym z kryminałów. Książki angielskiej pisarki zostały przetłumaczone na kilkanaście języków.

Akcja książki „Żelazna ręka Marsa” rozgrywa się na terenie Germanii w 71 roku. Tym razem Marek Dydiusz ma szczególnie niewdzięczne zadanie do rozwiązania: musi udać się na ziemie Germanii, gdzie grasują hordy barbarzyńców i odnaleźć dowódcę jednego z legionów rzymskich.

Człowiek ten nie cieszy się popularnością: w Rzymie poddano w wątpliwość jego oddanie i lojalność wobec cesarstwa. Falko ma dodatkowo sporządzić dokładny raport na temat XIV legionu i dowiedzieć się, jakie nastroje panują wśród żołnierzy. Wiezie dar cesarski dla legionu, którą jest wyrzeźbiona, ogromną dłoń – symbol uznania i pojednania.

Zadania nie ułatwia fakt, że Helena Justyna, wysoko postawiona kobieta, którą kocha, znika bez pożegnania, a adoruje ją sam syn cesarza - Tytus. Młodzi kochankowie odnajdą się ponownie w najmniej spodziewanym momencie.

Dydiusz nie jest lubiany w kręgach cesarskich i podejrzewa, że podczas jego misji może odbyć się próba pozbycia go. Nie ma jednak wyjścia – zlecenie pochodzi od samego cesarza. Wyrusza więc w towarzystwie nieudolnego fryzjera na spotkanie dzikich hord. Jakie przygody go spotkają? Czy uda mu się rozwiązać zagadkę tajemniczego zniknięcia dowódcy? Czy zdoła powrócić do Rzymu? Przed detektywem długa i śmiertelnie niebezpieczna wędrówka.

Kryminał czyta się lekko i przyjemnie. Nie ma zgrzytów, akcja prowadzona jest płynnie, narracja w pierwszej osobie brzmi przekonująco. Przygody detektywa są interesujące i niebezpieczne.

Czytelnik wraz z Falko oczekuje na niepewną przyszłość i rozwiązuje zagadki, zbierając, łącząc strzępki informacji w pasującą do siebie całość. I na tym autorka powinna zakończyć. Niestety, niektóre, nieprawdopodobne elementy, wprowadzone do książki, burzą wrażenie realizmu.

Współczesny sposób myślenia i podejście do życia bohatera, który żyje w I w. n. e. może się nie podobać. Podobnie wygląda sprawa języka jakim posługują się postacie. Bohaterowie rozmawiają językiem współczesnym, wyprowadzają trafne riposty. Te elementy mogą niekiedy przeszkadzać czytelnikowi, ale nie mają wpływu na fabułę.

Falko to postać dosyć przekonywająca. Można porównać go do Sherlocka Holmesa. Bohater budzi sympatie, jego problemy i rozterki na krótki czas stają się zmartwieniami czytelnika. Chciałoby się wręcz, aby detektyw był herosem i radził sobie w każdej sytuacji – brak tych cech, pogłębia jeszcze charakter postaci i zwiększa jej realizm. Postać Falko jest największym atutem tej książki.

Książka może podobać się fanom powieści kryminalnych i sensacyjnych. Wciągające przygody sprawiają, że nie będziemy się nudzić. Wymagający czytelnik, gustujący w książkach o tle historycznym może poczuć niedosyt. Mimo pewnych niedociągnięć, książkę można śmiało polecić. To zajmujący i interesujący sposób na coraz chłodniejsze wieczory.

Wydawca: Dom wydawniczy REBIS, Poznań 2010

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto