O tym, że hakerzy potrafią oszukać system i stosując odpowiednie programy, jaj znaleźć sposób na konto bankowe, nikogo nie trzeba przekonywać. Według BBC, stosują oni oprogramowanie typu "man-in-the-browser", czyli w dosłownym znaczeniu – człowiek w przeglądarce.
Są to wirusy umieszczone w przeglądarkach internetowych mające za zadanie zmianę wyglądu strony, aby ta informowała użytkownika o dodatkowej usłudze oferowanej przez jego bank. To ma za zadanie doprowadzić do jednorazowej straty pieniędzy - donosi polskieradio.pl.
Włamywacze komputerowi używają luki w zabezpieczeniach brytyjskich kont internetowych. Jest to odpowiednik naszych popularnych tokenów sprzętowych i przypomina kalkulator z miejscem na kartę płatniczą. Brytyjczycy, aby zalogować się na konto, muszą po wprowadzeniu w internecie hasła i loginu, włożyć kartę do tokena.
Po tych zabiegach token wygeneruje jednorazowy kod, który użytkownik musi wprowadzić, jako trzecie zabezpieczenie. Hakerzy wykorzystują ten właśnie trzeci element zabezpieczenia do wprowadzenia w błąd użytkownika i pozbawienia go oszczędności z konta.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?