Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nuncjusz apostolski ws. ojca Rydzyka: "Igrają z lwem"

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Sylwia Dąbrowa/Polskapresse
Wielokrotnie w swoich mediach i na Jasnej Górze, o. Rydzyk głosił bulwersujące słowa pod adresem polskich władz i Polski, a zasłynął takimi opiniami podczas zeszłorocznej wizyty w Brukseli. Wtedy MSZ wysłał stosowną notę do Watykanu. W ślad za nią poszedł tajny list nuncjusza z Polski. Znamy jego treść.

Biznesmen z Torunia, o. Rydzyk, w zeszłym roku przed objęciem przez Polskę i w trakcie naszej prezydencji w Unii Europejskiej oraz w związku z kampanią wyborczą, wszczynał prowokujące zachowania o charakterze politycznym, w tym również w Brukseli, które odbiły się głośnym echem w Europie i świecie.

Po tym jak oskarżył władze, że u nas panuje totalitaryzm, a Polską nie rządzą Polacy – MSZ skierował notę dyplomatyczną do władz Watykanu. Chodziło o wydanie noty wyciszającej i temperującej słowa i zachowania o. Rydzyka.

Przedstawiciel Watykanu w Polsce, abp Celestino Migliore, w reakcji na to wysłał list do watykańskiego sekretarza stanu, kard. Tarcisio Bertone. Przedstawił swoją opinię w przedmiotowej kwestii. Sprawa listu wyszła dopiero teraz, po wydaniu książki we Włoszech: "Jego Świątobliwość", Gianluigiego Nuzziego.

Arcybiskup Celestino Migliore "tonował starania polskiego rządu" o wydanie noty przeciw zachowaniu ojca Rydzyka. W istocie bronił Tadeusza Rydzyka, któremu mogło grozić kneblowanie swobody wypowiedzi w sprawach Polski. Arcybiskup Migliore akcentował: "Igrają z lwem, który podbije stawkę".

Tak oto wiemy, że odkąd już w starożytności działali wywiadowcy w różnych krajach, tym bardziej dzisiaj nie jest niczym nowym, że mamy ten system stosowany na bardzo szeroką skalę, w tym także w Kościele.

Jak pisze Gazeta.pl, "głośne dzieło włoskiego dziennikarza o podtytule: "Tajne dokumenty Benedykta XVI", powstało na podstawie poufnej korespondencji kościelnych hierarchów, która w ostatnich miesiącach wyciekła do mediów zza Spiżowej Bramy". To zresztą nie pierwsza tajna informacja zza tej "Bramy". Niedawno usłyszeliśmy o niebywałych szwindlach finansowych szefa watykańskiego banku i podejrzeniach o wrogie działania papieskiego kamerdynera.

List abpa Celestino Migliore do watykańskiego kardynała, ujawniony w niedawno wydanej książce, dotyczy wydarzeń z czerwca 2011 roku. Powtórzmy, że polski MSZ skierował wówczas do Watykanu specjalną notę w związku z wypowiedzią o. Rydzyka w Brukseli, że w Polsce nie ma demokracji i panuje totalitaryzm.

W nocie MSZ, rząd polski protestował przeciwko "osłabianiu wizerunku Polski i szkodzeniu mu za granicą" oraz prosił Stolicę Apostolską, której podlegają zakony w Kościele katolickim, o "podjęcie działań, które zapobiegną tego typu działaniom w przyszłości" - podaje gazeta.pl.

"Minister podjął krok pospieszny"

Nuncjusz apostolski abp Migliore napisał m.in., że nota MSZ wywołała w kraju szeroką debatę, która "może zaostrzyć klimat kampanii wyborczej". Podkreślił swoją rozmowę z polskim wiceministrem spraw zagranicznych na temat rządowej noty. Zaznaczył, że ważne jest to, co "rozmówca potwierdził na zakończenie rozmowy", że minister Sikorski zrozumiał, iż "podjął krok pospieszny i nieproporcjonalny, który może obrócić się przeciwko niemu w wymiarze politycznym, w przebiegu kampanii wyborczej".

Nuncjusz Migliore wyraził opinię, że przecież dzisiaj nikt nie może nikomu zabronić, nawet duchownemu, wyrażania "opinii politycznych bądź prowadzenia działalności, którą wysoce pobieżnie, niesprawiedliwie i sprzecznie z interesami społeczeństwa określa się jako biznesową". Watykan nie odpowiedział do dziś na ową notę rządu polskiego. A brak reakcji i noty w tej sprawie uzasadnił troską "o to, by Polska uniknęła kompromitacji w momencie, gdy przejmuje europejską prezydencję".

W liście do Watykanu nuncjusz Migliore odkrywa swoją grę w rozmowie z polskim wiceministrem, w której akcentuje, że w związku z kampanią wyborczą wyczuł u rozmówcy "wielką wolę i pośpiech, by incydent uznać za zamknięty". Wobec tego zapewnił wiceministra, że Stolica Apostolska nie ma zamiaru i nie podejmie "wyzwania rzuconego w nocie", wszak na wysłanie żądanej noty przeciwko o. Rydzykowi "nie pozwoliłaby sobie nawet Kuba czy Sudan".

Jednocześnie nuncjusz apostolski zapewnia swoich mocodawców, że "w stosunkach dwustronnych gotowi jesteśmy przewrócić kartę". "Jeden krok już uczyniliśmy, przekonując Rydzyka, by się wytłumaczył i przeprosił, i gwarantujemy, że będziemy czuwać". Niestety, czuwanie spełzło na niczym. A gwarancje, że o. Rydzyk wytłumaczy się i przeprosi za swoje niestosowne słowa, zostały puszczone na wiatr.

List nuncjusza Migliore zawiera komentarz, w którym autor ocenia ewentualne dalsze decyzje polskich władz i związane z tym reperkusje. Jego zdaniem władze nie będą mogły się łudzić, że "jeśli przeciągną strunę i sprowokują ojca Rydzyka", który nigdy wcześniej nie ugiął się i nie ugnie się nadal – w związku z tym władze muszą wiedzieć, że "igrają z lwem, który podbije stawkę".

W końcowej części noty nuncjusza, przytoczonej przez Gazetę.pl czytamy: "W tym momencie nie będą mogli prosić Stolicy Apostolskiej o ugaszenie ognia, który sami podsycają. Biorąc pod uwagę podejmowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych środki zaradcze oraz pro bono pacis (dla dobra pokoju - red.) Kościoła w Polsce, sugerowałbym nieśmiało, że stosowne byłoby udzielić na tę notę odpowiedzi ustnej".

Przypomnijmy, że z początkiem lipca 2011 roku, podczas pobytu ministra Radosława Sikorskiego w Rzymie powiedział dziennikarzom, że notę polskiego rządu w sprawie redemptorysty o. Rydzyka, należy traktować za zamkniętą.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto