Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O dopingu w sporcie raz jeszcze

Sławek Szymański
Sławek Szymański
– Ludzie powinni się wściekać, ponieważ przez lata byli nabierani i okłamywani – powiedział Richard Pound, szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), w wywiadzie dla "Sterna". Słowa te brzmią szczególnie dobitnie w trakcie trwania kolarskiego Tour de France.

Richard Pound, szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), w wywiadzie dla "Sterna" porusza kilka ważnych problemów (większość z nich w kontekście trwającego właśnie Tour de France, co nie powinno dziwić). Jednak jego wypowiedzi skłaniają raczej do krytycznych uwag i pytań.

Pound uważa kontrole antydopingowe za dalece niewystarczające. „W latach ubiegłych przebiegało to w Tour de France tak: kolarze byli testowani o piątej rano i to dla etapu, który startował w południe. Bezpośrednio przed wyścigiem nie było już żadnych kontroli. Przez siedem godzin nie było żadnych kontroli! A po etapie mogłeś, jako kolarz, zniknąć na godzinę i dopiero potem musiałeś się znowu pojawić”. Rodzi się w tym miejscu pytanie, czy wzmożone kontrole i zaostrzone sankcje mogą zaradzić problemowi? Z punktu widzenia wielu kolarzy, kierownictwa ekip, w końcu lekarzy, zarówno farmakologiczny wyścig zbrojeń, jak i kontrole antydopingowe stanowią po prostu element rywalizacji. Być może istnieje jednak taki poziom represji prawnych, który uczyni ryzyko wpadki nieopłacalnym. Ostanie wyznania niemieckich kolarzy nie pozostawiają wątpliwości, że ryzyko poważnego uszczerbku na zdrowiu czy nawet śmierci wciąż znajdują się w granicach opłacalności.

Szef WADA zadeklarował: „Nie będę oglądał Tour de France dopóty, dopóki nie będę przekonany, że w kolarstwie nie dokonał się gruntowny zwrot. Dopóki nie będę przekonany, że nasza walka z dopingiem prowadzi do zmiany sposobu myślenia”. Co jest tu skutkiem, a co przyczyną? Czy nie jest tak, że to określony sposób myślenia o rywalizacji sportowej skłania do stosowania dopingu? Walka z dopingiem, zwłaszcza w obecnej formie, prowadzi w pierwszym rzędzie do rozwoju samego systemu dopingowego. Wystarczy prześledzić dzieje tej gry na przestrzeni kilku ostatnich dekad. Na oblicze dzisiejszego sportu wpływa wiele pozasportowych czynników: doping jest po prostu uważany za skuteczny środek do osiągnięcia celu. Techniczna sprawność w jego zwalczaniu z pewnością pozostaje w ścisłym związku z techniczną sprawnością w jego stosowaniu. Śmiem wątpić czy poza tym wpływa na sposób myślenia ludzi zaangażowanych w sport zawodowy.

„Proszę sobie wyobrazić, że stacje telewizyjne powiedziałyby: płacimy za to, żeby pokazywać prawdziwy sport, więc nie pokazujemy więcej kolarstwa, dopóki faktycznie nie będzie ono wolne od dopingu. Tour de France trwa, a ekran pozostaje czarny! Nie jesteśmy zainteresowani, ponieważ nie jest to już żaden wyścig kolarski, lecz jakaś rywalizacja farmakologiczna!”. Często można się spotkać z opinią, że publiczność odwróciłaby się od takiego sportu, w którym doping byłby na porządku dziennym, ponieważ stałby się on tylko współczesną wersją walk gladiatorów. Czy na pewno? W przeprowadzonej przez "Stern" ankiecie, 53 proc. respondentów opowiedziało się za kontynuacją przekazu z Tour de France, nawet w przypadku wykrycia nowych przypadków dopingu. Tylko 39 proc. wypowiedziało się za przerwaniem transmisji. Pound wydaje się więc należeć do mniejszości. Tego rodzaju ankiety nie są oczywiście bardzo miarodajne. Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje rozdźwięk pomiędzy głosami oficjeli, publicystów, moralistów i etyków a głosem opinii publicznej, dostrzegającej problem dopingu w sporcie jedynie przy okazji widowiskowych skandali. Mówiąc wprost: wizja publiczności sportowej zaangażowanej w walkę z dopingiem i rzeczywiście przejętej tym problemem to dzisiaj fikcja. Można wymienić liczne powody, dla których sport powinien być bardziej moralny niż społeczeństwo. Można również sceptycznie zapytać: czy jest to w ogóle możliwe?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto