Wojciech Kass, poeta i dyrektor Muzeum Gałczyńskiego w Praniu. W rocznicę urodzin autora „Zaczarowanej dorożki” odwiedził Powiatową Bibliotekę Publiczną w Sieradzu. Opowieść o Gałczyńskim była daleka od suchego wykładu. Być może wpływ na to ma praca, jaką wykonał, jako poeta – zmierzył się z twórczością genialnego Konstantego w poemacie „Ba!”. Utwór rozbiera na części demony Gałczyńskiego, dotyka jego lęków i wewnętrznych ran.
Z opowieści Wojciecha Kassa wyłania się poeta genialny, a jednocześnie szalenie skomplikowany człowiek. Z jednej strony autor bardzo pracowity, przestrzegający dyscypliny pracy, ale też nierówny w swojej twórczości.
Konstanty Ildefons Gałczyński był postacią szalenie skomplikowaną. Okresy wzmożonej pracy twórczej przerywały stany depresyjne, kończące się ciągami alkoholowymi.
Córka poety konsekwentnie zaprzecza alkoholizmowi ojca, podobnie jak unikała rozmów na temat kobiet w jego życiu. Wojciech Kass opowiadał w sieradzkiej bibliotece o niepublikowanej dotąd fotografii, na której poeta w obozie niesie talerz z kanapkami i czajnik. W tym czasie spotykał się z Lucyną Wolanowską, matką jego syna Konstantego.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?