Na szczęście, pasażerowie zaalarmowali kierowcę, a ten natychmiast zatrzymał autobus. Kobiecie nic się nie stało.
Dziękuję człowiekowi, który krzyczał do kierowcy, by ten zatrzymał pojazd,
bo - być może - swoją reakcją, uratował mi życie. Napisałam pismo do Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. Poprosiłam, by ostrzec kierowców przed zbyt szybkim zamykaniem drzwi. Przez dwa dni nie mogłam się uspokoić - mówi pani Helena.
ZKM, z prośbą o rozpatrzenie skargi, zwrócił się do firmy Przewozy Autobusowe „Gryf” w Żukowie obsługującej tę linię. Po analizie zapisu monitoringu, przewoźnik potwierdził opisane przez pasażerkę zdarzenie.
Wczoraj, ZKM w Gdyni przesłał do pani Heleny, w imieniu firmy „Gryf”, przeprosiny za zaistniałą sytuację.Kierowca nie zauważył tej pani w lusterkach. Przewoźnik przyznał, że sytuacja była bardzo niebezpieczna. Poprosił kierowcę, który uczestniczył w zdarzeniu, aby obejrzał zapis monitoringu "celem uzmysłowienia mu, jakie ten wypadek mógł mieć konsekwencje".
Linię Z obsługuje wielu kierowców,miejmy nadzieję, że ten nieostrożny kierowca Gryf-u będzie teraz zwracał baczniejszą uwagę na wysiadających na przystankach pasażerów.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?