Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obiecujący lifting SDPl

snaj
snaj
Na mównicy Wojciech Filemonowicz. Od lewej Bartosz Dominiak, Genowefa Grabowska, Michał Syska, Marek Borowski
Na mównicy Wojciech Filemonowicz. Od lewej Bartosz Dominiak, Genowefa Grabowska, Michał Syska, Marek Borowski Stefania Najsarek
"Projekt lewicowy nie powiódł się, ponieważ lewica straciła wiarygodność, i w oczach Polaków nie zasługiwała na poparcie w wyborach". Dariusz Rosati

W chwili, kiedy dwie największe partie prawicowe toczą między sobą walkę o rząd dusz w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego; także z myślą o krajowych wyborach parlamentarnych, a zwłaszcza prezydenckich, partie opozycyjne okaleczone w tarciach wewnętrznych, starają się pozbierać.

Określają pryncypia, wokół których budują własne programy, a ich członkowie, opowiadają się za, bądź przeciw kierunkom wyznaczanym partyjną polityką. Takie ruchy wystąpiły również w Socjaldemokracji Polskiej, skąd grupa kilkunastu osób, w tym jeden z kandydujących na funkcję szefa partii - po ustąpieniu jej założyciela Marka Borowskiego, zmieniła opcję na hardlewicową, przechodząc do SLD.

Ponieważ w I turze głosowania, żaden z trojga kandydujących nie uzyskał zdecydowanej większości głosów, konieczne było zwołanie Kongresu Nadzwyczajnego, który odbył się 10 stycznia 2009 roku w Warszawie.

W Kongresie oprócz delegatów, uczestniczyli zaproszeni przedstawiciele partii i organizacji centrolewicowych oraz prof. Kazimierz Kik, a także wiceprzewodniczący Partii Europejskich Socjalistów Johannes Svoboda.
W szranki stanęło dwoje kandydatów; z 1. wynikiem dotychczasowy sekretarz generalny SDPl Wojciech Filemonowicz oraz z 3. wynikiem z I tury, członkini zarządu krajowego Sylwia Pusz.

Wobec rezygnacji z ubiegania się o przewodniczenie partii tej ostatniej, głosowano nad kandydaturą Wojciecha Filemonowicza, który wolą delegatów został przewodniczącym SDPl. Wyborom, towarzyszyła debata pod hasłem "Polska nie na sprzedaż".

Rozpoczął ją, eurodeputowany prof. Dariusz Rosati. W swoim wystąpieniu wykazał praprzyczyny, które doprowadziły do zdominowania polskiej sceny politycznej przez dwie prawicowe partie. - W ostatnich wyborach - mówił - projekt lewicowy nie powiódł się, ponieważ lewica straciła wiarygodność i w oczach Polaków nie zasługiwała na poparcie. Strach przed powrotem PiS-u spowodował, że nawet część elektoratu lewicowego zagłosowała na PO.

- Badania wykazują, że w Polsce nie ma przestrzeni na partie z radykalnymi hasłami - twierdzi Rosati. Ponadto, rząd PO jak dotąd, nie rozwiązał żadnego problemu. Brak propozycji w sprawie prawidłowego funkcjonowania służby zdrowia, brak reformy edukacji, finansów i inne liczne zaniechania. W polityce zagranicznej stagnacja. Nie podpisana Karta Praw Obywatelskich, Traktat Lizboński - wyliczał Rosati. - Nie prowadzi się sensownej polityki wschodniej; a sytuacja na świecie pogarsza się.

Polsce, wchodzącej w kryzys potrzebny jest sprawny rząd uwzględniający potrzeby najsłabszych, i centrolewica musi taką alternatywę stworzyć. Alternatywą powinien być ruch społeczno - polityczny skupiający orientacje centrolewicowe.

- Wiele osób i organizacji - mówił - wykazuje zrozumienie dla projektu utworzenia ruchu i jest zainteresowanych współpracą. Istnieje zbieżność celów i wartości, pozostaje jedynie kwestia metod i instrumentów zastosowanych do ich realizacji.

Gorąco wspierał tę koncepcję Marek Borowski, podkreślając rolę wspólnej bazy programowej wspartej personaliami. - Ludzie znani, odważni, posiadający autorytet i kompetencje, będą stanowili
trzon kierownictwa, zdolnego sterować tym złożonym ciałem - uważa Borowski. Każda z partii, organizacji, czy stowarzyszeń wchodzących w skład projektu, posiada duży potencjał wiedzy, doświadczenia, ideowości i młodości, a to sprzyja powodzeniu tego przedsięwzięcia.

Z tezą tą zgodził się gość Kongresu - wiceprzewodniczący PES J. Svoboda, podkreślając działalność i dorobek polskich eurodeputowanych Genowefy Grabowskiej, Dariusza Rosatiego i Józefa Piniora, na rzecz rozwoju współpracy z europejskimi socjalistami.

- W sytuacji zataczającego coraz szersze kręgi kryzysu - mówił Svoboda - należy zintensyfikować wysiłki integrujące działania europejskich partii socjalistycznych w obronie najsłabszych warstw społeczeństwa.
Z jego głosem współbrzmiały słowa wiceprzewodniczącego OPZZ Andrzeja Radzikowskiego, a także wiceprzewodniczącej UP Katarzyny Matuszewskiej.

Po wypowiedziach gości i delegatów, Kongres zamykał Wojciech Filemonowicz. Nowowybrany przewodniczący Socjaldemokracji Polskiej, narzuca sobie ambitne plany. Zakłada, że partia siłą ideowości i kompetencji zdoła przekonać do siebie zawiedzionych, rozczarowanych lewicą ludzi.

On też, jest jednym z inicjatorów budowy ruchu społeczno - politycznego, koncentrującego się wokół prof. Dariusza Rosatiego. Akces do tego projektu oprócz SDPl zgłosiły partie i organizacje orientacji centrolewicowej; Partia Demokratyczna, Demokratyczna Partia Lewicy, Zieloni i prawdopodobnie Unia Pracy.
Inicjacja tego przedsięwzięcia nastąpi 1 lutego 2009 roku w Warszawie; w 444 dniu rządów PO oraz dniu otwarcia Kongresu PiS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto