Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obrona Lippiego

Tomasz Brusik
Tomasz Brusik
Radość Marcelo Lippiego po wygranym 3:0 ćwierćfinałowym meczu z Ukrainą na Mundialu w Niemczech
Radość Marcelo Lippiego po wygranym 3:0 ćwierćfinałowym meczu z Ukrainą na Mundialu w Niemczech Flickr.com
Po najgorszym w historii dla reprezentacji Włoch mundialu, na selekcjonera Marcelo Lippiego spadła fala krytyki. Czy jego błędy są główną przyczyną włoskiej kompromitacji?

Do RPA jechał jako mistrz i mentor. Już wcześniej wybrano jego następce, nie musiał nic nikomu udowadniać. Według statystyków z IFFHS to najlepszy trener 1996, 1998 i 2006 roku. W grudniu 2006 roku otrzymał nawet Order Zasługi dla Republiki Włoskiej. Miał niepodważalną pozycję we włoskim futbolu. Cudotwórca - mówiono o nim po Mundialu w Niemczech. Dziś, po odpadnięciu reprezentacji Włoch z Mundialu w RPA, wszyscy mówią - arogant. Sam Lippi przyznał, że to jego wina: "Biorę na siebie pełną odpowiedzialność za tę porażkę. Jeśli musieliście oglądać taką grę, jak w spotkaniu ze Słowacją, to oznacza, że trener źle przygotował drużynę do mundialu, zwłaszcza z psychologicznego punktu widzenia". Trzy najczęściej zarzucane mu argumenty to: wypalenie, niepowołanie odpowiednich zawodników i faworyzowanie graczy związanych z Juventusem.

Wypalenie?

Trenerskie wypalenie miało skutkować brakiem motywacji. W końcu w piłce klubowej osiągnął już prawie wszystko (13 trofeów z Juventusem, a do tego 3 finały Ligi Mistrzów). 4 lata temu dopisał do kolekcji tytuł mistrza świata. Lippi wiedział, że to jego ostatni turniej w roli selekcjonera drużyny narodowej i na pewno zależało mu, by nie odpaść już w fazie grupowej. Motywacji brakowało piłkarzom. Problem tkwi jednak w tym, że we włoskiej piłce powstała dziura pokoleniowa. Starzy mistrzowie (powyżej 32 lat) są już wypaleni. Piłkarzom w "kwiecie wieku" (25-31 lat) brakuje umiejętności. Piłkarzom młodszym (poniżej 24 lat) brakuje doświadczenia.

Powołania?

W domu zostawił podstarzałych, dotychczasowych liderów drużyny: Del Piero i Tottiego. Wypomina mu się także pominięcie Balotelliego z Interu, Cassano z Sampdorii i Miccoliego z Palermo. Zarzuca mu się, że nie odmłodził kadry, powołując: Zambrottę, Cannavaro, Pirlo, Gattuso. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Gdzie są następcy Buffona, Cannavaro, Nesty, Pirlo, Tottiego, Del Piero czy Inzaghiego? Gdzieś tam rosną, ale wędrują od klubu do klubu na zasadzie wypożyczenia. Tak właśnie traktuje się w Italii wychowanków i największe rodzime talenty. Modne jest także sprzedawanie 50 proc. karty zawodnika do słabszego klubu. W Hiszpanii stawia się na wychowanków i są tego efekty. Tam w najlepszych klubach grają nawet 18-latkowie. We Włoszech gracz 24-letni, wciąż uznawany jest za "młody talent". Nie stawia się na piłkarzy, w najlepszym dla nich momencie rozwoju.

Juventus?

Lippi powołał 6 na 23 graczy Juventusu, czyli klubu, który ma za sobą jeden z najgorszych sezonów ostatnich dziesięcioleci. Nie powołał też żadnego piłkarza najlepszego klubu sezonu 2009/2010 - Interu Mediolan. Problem w tym, że kadra Interu to zaledwie 5 Włochów (2 bramkarzy: Toldo i Orlandoni, obrońcy: Santon i Materazzi oraz znienawidzony przez wszystkich we Włoszech - Balotelli). Z całej piątki do kadry nadaje się tylko ostatni. Stara Dama jest klubem najchętniej stawiającym na Włochów. Od lat reprezentacja najczęściej opierała się na graczach Juve i Romy.

Na pewno błędem Lippiego było niestawianie na młodych. I to już w meczach towarzyskich. Bonucci, 23-letni obrońca, objawienie tego sezonu Serie A, wystąpił zaledwie w 2 meczach. Z Chiellinim stworzyłby pewniejszą parę obrońców, niż błędotwórczy Cannavaro. Dwóch najbardziej perspektywicznych napastników - Giuseppe Rossi i Mario Balotelli, zostali w domu. Włochom brakowało kontuzjowanego w pierwszych meczach Pirlo, co pokazały ostatnie minuty meczu ze Słowacją oraz piłkarzy technicznych, nie fizycznych, co także pokazało wejście Quagliarelli w meczu ze Słowacją. Lippi popełnił kilka błędów przed i na samym Mundialu, ale to cała włoska piłka przeżywa obecnie gorsze czasy. Nie wychowano godnych następców Buffona, Cannavaro, Nesty, Pirlo, Tottiego, Del Piero i Inzaghiego, tak jak kiedyś znaleziono następców Maldiniego, Baresiego, Dino i Roberto Baggio.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto