MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Obrońca nocy" - romans rodem z komiksu

Redakcja
Okładkę książki Agnieszki Lingas - Łoniewskiej zaprojektował Mariusz Banachowicz.
Okładkę książki Agnieszki Lingas - Łoniewskiej zaprojektował Mariusz Banachowicz.
Nie wiem z czego Wydawnictwo Novae Res wykonuje okładki publikowanych książek, iż powodują one, że chce się po nie sięgać. Nawet jeśli na danej okładce znajduje się rekomendacja: "Historia jak z komiksu, o miłości i walce ze złem".

Tak właśnie Wydawnictwo Innowacyjne Novae Res poleca czytelnikom kolejną książkę Agnieszki Lingas - Łoniewskiej"Obrońca nocy". Sama pisarka, autorka takich wcześniej opublikowanych powieści jak trylogia "Zakręty losu", "Brudny świat", "W szpilkach od Manolo" w dedykacji dla swoich "wiernych Czytelniczek i Czytelników" nazywa z przymrużeniem oka swój najnowszy utwór "taką zwariowaną fantazją". I zaiste wszystko, o czym była mowa w tych rekomendacjach, w "Obrońcy nocy" z łatwością można znaleźć.

Akcję książki umieszcza pisarka w Los Angeles, mieście, jak się wydaje, sobie nieznanym, dlatego też mamy tu jedynie zdawkowe opisy miejsc mogących się znajdować tak w "Mieście Aniołów", jak i w każdym innym; autorka nie sili się tu na stwarzanie jakichkolwiek namiastek, mogących czytelnikom znającym to amerykańskie miasto wydać się znajomymi. Również realia pracy głównej bohaterki bardziej kojarzą się z redakcjami polskich czasopism, niż prasy w Stanach Zjednoczonych. Nie jest to chyba autorce do niczego potrzebne, bowiem z założenia pisała ona powieść romantyczno-sensacyjną, a nie obyczajowo-krajoznawczą. Podobnie uproszczony, mało skomplikowany jest wizerunek psychologiczny bohaterów książki "Obrońca nocy". Natomiast główny wątek jako żywo kojarzy się z historią opowiedzianą po wielokroć w filmach typu "Batman" czy "Superman".

Oto bowiem nad Los Angeles, które jest także miastem zła, grozy, brudnych interesów czuwa niejaki Nocny Łowca, który jak bohaterowie wspomnianych wcześniej historii, w masce i czarnym płaszczu pojawia się wszędzie tam, gdzie ma stać się coś złego; przynajmniej kilku mieszkańców "Miasta Aniołów" zawdzięcza mu ocalenie, chętnie z jego pomocy korzysta również miejscowa, niezbyt udolna (skąd my to znamy?) policja. Nocny Łowca szybko staje się ulubieńcem Amerykanów i bohaterem prasy brukowej. Ba, powstaje nawet o nim książka, a pracuje nad nią Melisa Mallory, wybitna dziennikarka śledcza lokalnego dziennika "L.A. Night", mająca już za sobą także debiut książkowy. Przede wszystkim jednak pracuje ona nad rozwiązaniem problemu ToxicCristal, najbardziej uzależniającego narkotyku, po zażyciu którego nieszczęśnicy popełniają samobójstwa (w ciągu 8 miesięcy odnotowano już ponad 80 takich przypadków).

Tymczasem redakcję gazety, w której pracuje Melisa kupuje najbogatszy w USA potentat medialny, niejaki James Mallory, który poza majątkiem ma jeszcze urodę zniewalającą wszystkie kobiety w Kalifornii, a zdaje się, że nie tylko w tym stanie. Nowy właściciel odbiera ambitnej dziennikarce śledczej temat narkotyku, co wywołuje w niej zrozumiały sprzeciw. Do czasu, gdy tych dwoje połączy ogromne uczucie, można rzec wręcz zwierzęca namiętność o pożądanie. Ale między tymi dwojga jest jeszcze "ten trzeci", czyli tajemniczy Nocny Łowca...

Powieść Agnieszki Lingas - Łoniewskiej jest w przeważającej swojej części rzeczywiście taką opowieścią o wielkiej miłości osób, z których każda ma na swoim koncie niełatwe przejścia, a nawet wydarzenia, które diametralnie zmieniły ich życie i postawę (dowiadujemy się o nich zresztą dość zdawkowo, nie wprost; narrator pozostawia tu czytelnikowi pole do uruchomienia wyobraźni). Ale w ten romans udatnie autorka wplata wątek sensacyjny powodujący, że raz zacząwszy lekturę trudno książkę tę porzucić, choć do arcydzieł ona z całą pewnością nie należy. Na plus Agnieszce Lingas - Łoniewskiej należy zapisać umiejętność budowania napięcia (także przez niespodziewane zwroty akcji i niejednoznaczne zakończenie), prawdziwie brzmiące dialogi, no i śmiałe, acz niewulgarne opisy scen erotycznych (razi natomiast kiczowatość miejsc akcji stworzonych przez autorkę). Generalnie jednak "Obrońcę nocy" czyta się nieźle.

Agnieszka Lingas - Łoniewska, Obrońca nocy
Novae Res - Wydawnictwo Innowacyjne
Gdynia 2013

od 12 lat
Wideo

Urszula i Krzysztof Cugowski. Koncert Fajansowe sny 2024 we Włocławku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto