Od kilkudziesięciu lat istnieje program budowy tam na Wiśle. Dotychczas powstała tylko jedna zapora, we Włocławku. Funkcjonuje ona od 1970 r. i jest w takim stanie technicznym, że przy wysokim poziomie wód może nie wytrzymać, a to dla mieszkańców oznaczałoby katastrofę.
Państwowy koncern energetyczny Energa przymierzał się do budowy drugiego stopnia na Wiśle od kilku lat. W końcu na jego lokalizację wybrano Siarzewo pod Ciechocinkiem. O umiejscowieniu zapory zadecydowały przeprowadzone wcześniej badania techniczne, przyrodnicze, geologiczne i hydrogeologiczne. Do budowy zapory Energa przekonała też okolicznych mieszkańców, dla których ważne jest bezpieczeństwo na wypadek powodzi.
Wraz z zaporą powstać ma elektrownia wodna o mocy 80 MW, która według planu dostarczałaby energię od 2018 r. Budowa pochłonie ok. 2,5 mld zł, a Energa liczy że do przedsięwzięcia włączą się państwo i samorządy lokalne, liczy też na pieniądze z Unii Europejskiej.
Zapora może jednak nie powstać, bo do walki z nią szykują się ekolodzy, m.in. organizacja WWF i fundacja Ja Wisła. Przemysław Pasek, prezes fundacji Ja Wisła powiedział
http://gpcodziennie.pl/11537-wojna-wieksza-niz-o-rospude.html, że projekt budowy zapory jest zamachem na Wisłę i negatywnie wpłynie na tereny objęte programem Natura 2000. Według Paska, inwestycja spowoduje wyginięcie populacji węgorza, jesiotra i łososia. Pasek zapowiada protesty, które przerosną te w obronie Doliny Rospudy.
Energa ripostuje, że bierze pod uwagę środowisko naturalne, a prace nad wpływem inwestycji na jego stan zakończą się jeszcze w tym roku. Projekt przewiduje też nakłady rekompensujące wpływ inwestycji na przyrodę np. nasadzenia lasów.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?