Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Oddam nerkę, płuco, wątrobę i ucho". Walka z handlarzami narządów trwa

Tadeusz Paluch
Tadeusz Paluch
@arc Polskapresse
Nerki, płaty wątroby i szpiku kostnego - na te narządy jest największy popyt. W Polsce wykonuje się 1400 operacji rocznie, a na przeszczep czeka 3000 osób. Rynek jest chłonny a ludzie biedni, sprzedaż organów nie należy więc do rzadkości.

W policyjną akcję „Anons”, która miała na celu rozbicie rynku handlarzy narządami zaangażowanych było 80 komend, sprawdzono 250 ogłoszeń, ustalono 95 adresów i przesłuchano 105 osób, spośród których 23 już
usłyszały zarzuty prokuratorskie - informuje wyborcza.pl

Ceny organów dyktuje wolny rynek. Wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy. Najwyżej cenione są organy ludzi młodych, zdrowych i z rzadką grupą krwi. Najważniejsza jest właśnie odpowiednia grupa krwi, reszta szczegółów do ustalenia przez podane namiary.

Kontynentem o największej skali handlu organami pozostawała i pozostaje Afryka, a dokładnie Kenia. Widok ludzi z bliznami po nacięciach w okolicach nerek nie jest tam rzadkością. Różnica pomiędzy tym, co dzieje się w Polsce i Afryce zasadniczo polega na tym, że tam potencjalni dawcy są często porywani, a ich organy pobierane bez zgody samych „zainteresowanych”. Nie wiedzieć czemu, największy popyt jest na organy albinosów. Być może uwarunkowane jest to rodzajem klienteli.

Co w Polsce grozi za udowodnioną transakcję organem? Do roku więzienia, przeważnie w zawieszeniu, z uwagi na trudną sytuację materialną dawców organu.
Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto