Zanim twórca takich przebojów kinowych jak "Leon Zawodowiec" czy "Piaty Element" wdał się w dyskusję z festiwalową publicznością, premierowo pokazano jego najnowszy film pt. "Lady". Opowiada on o tragicznych ale zarazem budujących kolejach losy Aung San Suu Kyi, przywódczyni birmańskiej opozycji, laureatka pokojowej nagrody Nobla a także, zmagającej się ze śmiertelną chorobą męża, matki dwójki dzieci.
W 1988 r. porzuciła spokojne życie w brytyjskim Oxfordzie, by broniąc mieszkańców swojej ojczyzny przed bezwzględną juntą wojskową. Choć udało jej się wygrać wybory parlamentarne, to nigdy nie objęła stanowiska premiera kraju a zamiast tego trafiła na 15 do aresztu domowego. Luc Besson pomimo wielu trudności zrealizował poruszający film o niezwykłym życiu "Lady", jak jest nazywana w rodzinnej Birmie opozycjonistka.
Francuski reżyser w kinie Kijów.Centrum pojawił się wraz z Davidem Thewlisem, odtwórcą jednej z głównych ról w filmie "Lady". Uświetnił on również swoją obecnością piątkową galę otwarcia festiwalu, podczas której odebrał nagrodę "Pod Prąd" za całokształt artystycznej twórczości.
Luc Besson opowiadał krakowskiej publiczności o problemach przy realizacji filmu o birmańskiej opozycjonistce - ekipa produkcyjna musiała realizować sceny w jej ojczyźnie w ukryciu a Michelle Yeoh grająca Aung San Suu Kyi ma zakaz wjazdu do kraju. Reżyser wspomniał o swojej całej karierze - słabości do Gary'ego Oldman'a oraz kulisach pracy przy kolejnych obrazach.
Podczas spotkania nie zabrakło również zabawnych momentów. Płakałem przez cały czas. Przyszedłem do domu i nie chciałem rozmawiać z mamą, nie chciałem rozmawiać z tatą, chciałem być wychowywany przez misia, a potem jadłem tylko banany - mówił przez śmiech o swoich odczuciach po obejrzeniu "Księgo Dżungli". Luc Besson również z dziecinną łatwością nawiązywał kontakt z publicznością, która uśmiechała się przy każdym żarcie reżysera. Francuz również dał się we znaki fotoreporterom, którzy nie mogli robić mu zdjęć podczas dyskusji a organizatorzy przestrzegali widzów w kinie aby nie rozpraszali reżysera błyskiem fleszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?