Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogród może kwitnąć od wczesnej wiosny nawet do późnej jesieni. Warto o tym pamiętać, odpowiednio dobierając rośliny

Agnieszka Nigbor-Chmura
Teraz w ogrodach królują magnolie, za kilkanaście dni zakwitną różaneczniki i azalie, potem róże, hortensje i w końcu wrzosy. Mariusz Gajecki, absolwent Wydziału Ogrodnictwa na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie, specjalista do spraw roślin w gorlickiej firmie Ścinex mówi, że każdy ogród można zaplanować tak, by cieszyć się kwiatami od wczesnej wiosny do późnej jesieni.

- Ciągła wiosna w naszym ogrodzie, to tylko kwestia doboru roślin - mówi pan Mariusz.

Wiosna to czas cebulowych, magnolii i różaneczników

Żeby cieszyć się z osobistej Holandii pod oknami domu, trzeba zainwestować w cebulki tulipanów jesienią poprzedniego roku.

- Wszystkie rośliny cebulowe od tych najpierw kwitnących, czyli przebiśniegów, śnieżyc, krokusów, a potem tulipanów, hiacyntów, czy żonkili musimy zasadzić na przełomie sierpnia i września. Wtedy się ukorzenią, dobrze przetrzymają zimę, a na wiosnę, jako pierwsze w ogrodzie będą cieszyć nasze oko - tłumaczy nasz rozmówca.

Wiosenny kwitnący ogród uzyskamy, sadząc w nim krzewy. Do tych dość łatwych w uprawie w naszych warunkach na pewno zaliczymy oczar, którego piękne kwiaty pojawiają się na bezlistnych jeszcze gałęziach.

- Podobnie jest z dość pospolitymi forsycjami, które wiosną kwitną na żółto. Te naprawdę świetnie nadają się do tworzenia zielonych płotów, tyle że co roku cięte, mniej wówczas kwitną - tłumaczy nasz rozmówca.

Feerię kolorów tworzą teraz magnolie od tych białych, których kwiaty wyglądają jak papiloty, poprzez odmiany o żółtych kwiatach aż do tych różowych, a nawet purpurowych.

- Możemy je sadzić właściwie cały rok, bo to roślina sprzedawana w doniczce, trzeba jednak pamiętać, że lubi kwaśną glebę - dodaje.

Podając instrukcję sadzenia, pan Mariusz mówi, że koniecznie trzeba postawić na torf, ale ten przemieszać z ziemią rodzimą, którą wykopaliśmy z miejsca, w którym zamierzamy sadzić roślinę.

- To ważne, bo sam torf szybko przesycha, co może zagrozić młodej roślinie - tłumaczy. Ta sama zasada dotyczy różaneczników i azalii, tyle że te zamiast jak magnolia słońce, kochają półcień i cień - dodaje.

O różanecznikach i azaliach właśnie Mariusz Gajecki mógłby opowiadać godzinami, bo odmian jest mnóstwo. Twierdzi, że nowo zasadzone krzewy warto wyściółkować sosnową korą: - Nawet jak zapomnimy o podlaniu, to właśnie ściółka zabezpieczy krzew przed przesuszeniem - tłumaczy.

Jego zdaniem już po posadzeniu rośliny można zastosować nawóz do roślin lubiących kwaśne pH gleby.

- Jeden gatunek nawozu dobrze sprawdzi się do magnolii, azalii i różaneczników - dodaje.

Nasz rozmówca wyczula, by po przekwitnięciu zarówno różaneczników, jak i azalii pozbawić rośliny kiści nasiennych: - Trzeba je delikatnie wyciąć, bo żaden z nich pożytek, a dojrzewanie nasion tylko osłabi naszą roślinę i sprawi, że ta zawiąże zdecydowanie mniej pąków kwiatowych na przyszły rok - dodaje.

Róże i hortensje to królowe lata

Po zwiastunach wiosny kolejne z kwitnących krzewów to lilaki, potocznie zwane bzami.

- Lubią słońce i to właściwie jedyny wymóg, który musimy spełnić, by cieszyć się pięknymi kwiatami, no i zapachem, który otuli nasz ogród szczególnie wieczorem. Wtedy lilaki pachną najintensywniej - dodaje.

Królowymi lata, które kochają słońce i systematyczne nawożenie są róże. Te dwa czynniki sprawiają, że krzewy pięknie się rozwijają, a kwiaty - wybarwiają.

- Róże są dość wymagające. By nie przemarzły, warto na zimę obsypać je kopcami z ziemi lub osłonić gałązkami stroiszu. Gdy pędy są zbyt długie, możemy przyciąć je przed zimą, ale właściwe cięcie powinno odbyć się zawsze wiosną. Wtedy ścinamy roślinę tak, by zostawić cztery oczka (u róż rabatowych). Wówczas krzew będzie się dobrze rozwijał - tłumaczy.

Okazuje się, że jeszcze więcej zachodu jest z hortensjami, bo wśród tych są ogrodowe, które świetnie rozwijają się w cieniu, a w zależności od pH gleby, przybierają barwę od różowej (pH zasadowe - by je uzyskać można użyć zwykłego wapna ogrodniczego lub preparatu na bazie alkalinów) do niebieskiej (pH kwaśne - po zastosowaniu nawozu do roślin kwasolubnych). Tych hortensji się nie tnie, bo kwitną na pędach zeszłorocznych. Zaleca się tylko usunięcie pędów przemarzniętych lub uszkodzonych.

- Hortensja bukietowa z kolei wymaga miejsca nasłonecznionego lub półcienia, a jej pędy skracamy na wiosnę o jedną trzecią wysokości - dodaje nasz ogrodnik.

Finał sezonu z wrzosami i trawami w tle

Na finał feerii barw w ogrodzie warto postawić na wrzosy i trawy.

- Te pierwsze powinno się sadzić w grupach, pewnych aranżacjach, bo wtedy uzyskamy efekt kolorowej plamy. Pojedynczy egzemplarz nie da nam takiego efektu - mówi nasz rozmówca.

Na barwną jesień do ogrodu poleca trawy.

- Odmian jest tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jesienią szczególnie prezentowały się będą te wytwarzające wiechy. Warto je zostawić na zimę, bo są prawdziwą ozdobą ogrodu - dodaje.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto