Ogródek działkowy: marzenie nowego pokolenia
Ogródki działkowe wracają do łask. Nie tylko dlatego, że przez pandemię nie możemy korzystać z innych dobrodziejstw. Młode pokolenie widzi w ogródkach działkowych swoją oazę spokoju. Zielone miejsce na obrzeżach miasta, w którym można odpocząć, pobyć na świeżym powietrzu, spotkać się z przyjaciółki, przygotować przyjęcie.
Małgorzata ma 29 lat i pochodzi z małej miejscowości pod Warszawą. Wiele lat spędziła w stolicy, w centrum wszystkich wydarzeń, w środku największego miasta Polski. 3 lata temu postanowiła dać sobie trochę oddechu. Znalazła prace i przeprowadziła się do stolicy Dolnego Śląska. I kiedy poczuła pewną stabilizację, postanowiła spełnić swoje marzenie i kupić ogródek działkowy za miastem.
Działka na początku wyglądała jak pobojowisko, przez wiele lat stała, niezaopiekowana. Na szczęście był na niej budynek gospodarczy, więc mogłam spędzać tam długie godziny, a naprawdę było co robić. Porządki, grabienie, przekopywanie grządek, koszenie trawy. Zrobiłam nawet mały kompostownik z europalet! Filmik instruktażowy znajomy podesłał mi na Youtube. Lubię moje miejskie życie i działkowe weekendy.
Widoczny już od połowy marca trend odnotowuje w swoim badaniu serwis nieruchomości Otodom. Tylko pod koniec kwietnia działki rekreacyjne wyświetlane były przez tamtejszych użytkowników prawie 2,5 razy częściej niż rok wcześniej.
Mam swoją działkę od kwietnia 2020 roku i spędziłam na niej większość weekendów od tamtego czasu. W tym roku zapewne nie uda się zrobić na niej przyjęcia dla znajomych, ale wszyscy już wiedzą, gdzie spotkamy się wiosną przyszłego roku! - opowiada z uśmiechem Małgorzata.
Balkon – ostoja spokoju i miejskie grządki – małe a cieszy
Balkon to mniej wymagający kawałek sielskiej przestrzeni w środku miasta. Posiadacze balkonu nie zawsze w pełni wykorzystują jego potencjał. W ostatnich miesiącach balkon zaczął być bardziej zauważany i wykorzystywany przez właścicieli mieszkań w bloku, kamienicy czy apartamentowcu.
Balkon to miejsce, które można wykorzystać do przygotowania... miejskich grządek. Co można posadzić na balkonie? O to postanowiliśmy zapytać Annę i Marcina - rodziców małego Stasia (3 lata) i Anieli (6 lat).
Balkon, odkąd wprowadziliśmy się na Białołękę, to było miejsce, w którym suszyło się pranie i nic więcej. Dopiero w tym roku postanowiliśmy go nieco ożywić. Wstawiliśmy krzesła i stolik kawowy tworząc kącik relaksu, a część Ania i dzieciaki zagospodarowali nasz mały ogródek. To był eksperyment. Nie wiedzieliśmy, czy cokolwiek z tego będzie, ale dzieci miały sporo frajdy. Zasadziliśmy miętę, szczypiorek, nawet marchewkę. W donicach posadzili pomidory, które dopiero niedawno wypuściły owoce! - opowiada z przejęciem Marcin
Balkon to wykorzystanie przestrzeni, która już jest. Powiększenie metrażu mieszkania o kilkanaście metrów kwadratowych. Nowe miejsce zabawy, odpoczynku, przechowywania albo uprawiania owoców i warzyw.
Eko – strategia małych kroków
Ekologia, oprócz tego, że jest wielką ideą, którą popierają miliony Polaków, to też małe kroki, które zbliżają nas do natury, dobrego klimatu i odwrócenia szkód wyrządzonych środowisku. Bycie eko nie oznacza wielkich wyzwań i kosztownych zmian, tylko chęci i zaangażowania. Udowodnili to Zosia i Franek, którzy mieszkają w małej śląskiej wsi pod Pszczyną, w 2 piętrowym domu razem z rodzicami i dziadkami.
Zosia i Franek nie nudzili się, kiedy na wiosnę szkoły zostały zamknięte na tydzień. Jednego dnia Zosia zrobiła z plastikowych wiaderek kosze na różne śmieci: plastik, papier, szkło. Opisy starannie przykleiła na wiaderkach taśmą. Przyszła do mnie i oznajmiła: Mamo, od dzisiaj tak będziemy wyrzucać śmieci, dobrze? Oczywiście segregujemy śmieci w domu, ale dzieci tego nie widzą, dlatego postanowiły działać po swojemu.
Ekologiczne podejście do życia zaczyna się od małych kroków. Inspiracją mogą być nawet dzieci. Jakie jeszcze małe kroki można wprowadzić w swoją codzienność?
- Zużywanie mniejszej ilości wody czy prądu.
- Posiadanie własnych, materiałowych toreb na owoce i warzywa.
- Noszenie własnej torby lub koszyka na zakupy.
- Dojazd do pracy rowerem lub komunikacją miejską.
- Współdzielenie przejazdów z współpracownikami.
- Picie wody z kranu (lub filtrowanie jej).
- Przy budowie domu – wykorzystanie odnawialnych źródeł energii.
- Zamiana starego pieca na nowy.
- Inwestycja w pompę ciepła i/lub fotowoltaikę.
Ostatnie podpunkty w tych ekologicznych zmianach wymagają już niemałego wkładu finansowego. W tym pomóc może Eko Pożyczka ING Banku Śląskiego, która została stworzona właśnie na takie okazje.
Obserwujemy, że klienci są coraz bardziej świadomi i otwierają się na nowoczesne, ekologiczne rozwiązania. Wspieramy ich w tym temacie i proponujemy EKO produkty – w tym Ekopożyczkę. W ramach Ekopożyczki klient może trzymać nagrodę w wysokości kwoty stanowiącej równowartość prowizji za udzielenie pożyczki, jeśli pożyczka zostanie przeznaczona na produkty przyjazne środowisku. Wierzymy, że dzięki proponowanym przez nas rozwiązaniom wspólnie stworzymy otoczenie bardziej przyjazne dla ludzi i środowiska – powiedział Andrzej Sowa, Dyrektor odpowiedzialny za pożyczki gotówkowe w ING Banku Śląskim.
ING Bank Śląski od jakiegoś czasu prowadzi również podkast, w którym prowadzący rozmawiają z zaproszonymi gośćmi o pieniądzach. Po co? Żeby ogarnąć finanse i móc robić swoje! Na przykład zacząć ekologiczną rewolucję w swoim otoczeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Koniec federacji High League?! Polski rząd zablokował pieniądze federacji!
- Tyle trzeba zarabiać, żeby zaliczać się do osób zamożnych w Polsce
- Poważne zarzuty wobec lidera kultowego zespołu. Podał fance "tabletkę gwałtu"?
- „Szczena” wyjechał z Polski za chlebem? Wiemy, jak zarabia były „Chłopak do wzięcia”!