Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromne antyrządowe demonstracje w Lizbonie i 30 innych miastach

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikipedia
Portugalią od trzech lat wstrząsają silne protesty społeczne, związane z pogłębiającym się kryzysem społeczno-gospodarczym. W minioną sobotę w masowych demonstracjach wzięło udział około półtora miliona osób.

Wśród kilku państw Unii Europejskiej szczególnie dotkniętych kryzysem finansowym i gospodarczym jest Portugalia. Od trzech lat sytuacja w tym kraju pogarsza się; z każdym miesiącem rośnie bezrobocie i frustracja społeczeństwa. Wczoraj – według obserwatorów – około półtora miliona ludzi wyszło na ulice Lizbony i trzydziestu innych miast Portugalii, aby demonstrować i wykrzyczeć swój sprzeciw, wobec drastycznej polityki zaciskania pasa prowadzonej przez konserwatywny rząd, który - zdaniem liderów związkowych - doprowadził do zapaści gospodarczej.

Setki demonstrantów w Lizbonie

Związkowcy i komentatorzy w portugalskich stacjach radiowych i telewizyjnych ocenili, że skala sobotnich demonstracji zorganizowanych pod hasłem: "Niech spada trojka!", była wyjątkowo wielka. Demonstracje okazały się największe i najbardziej masowe od dwóch lat, odkąd zaczęto w Portugalii protesty przeciwko wprowadzaniu i wykonywaniu bolesnych dla społeczeństwa antykryzysowych zaleceń, narzucanych przez popularnie nazywaną "trojkę": Komisję Europejską, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny.

Finansowa "trojka" uzależniła pomoc Portugalii w łagodzeniu i wychodzeniu z kryzysu, od wprowadzania w życie drastycznych, a w konsekwencji dotkliwych dla obywateli, cięć budżetowych. Rząd, będąc w sytuacji bez wyjścia, musiał przyjąć narzucone warunki pomocy, której wielkość określono w maju 2011 roku, kwotą w wysokości 78 miliardów euro - podaje Interia.pl.

Aktualnie liczba "17,6 proc." - tyle wynosiło w końcu lutego 2013 roku - bezrobocie w Portugalii. Takie też liczby i procenty wypisano na wielu transparentach, niesionych przez demonstrantów, w sobotnich protestach w Lizbonie i wielu miastach.

Wczorajszy dzień protestów, organizatorzy z porozumienia portugalskich central związkowych, wybrali nieprzypadkowo. W sobotę, 2 marca, przybyli bowiem z kolejną wizytą kontrolną do Portugalii, przedstawiciele "trojki", w celu oceny na miejscu postępów polityki zaciskania pasa, czyli cięć w wydatkach, które mają zmniejszyć deficyt budżetowy państwa.

W ocenie ekonomistów, w końcu 2013 roku przewiduje się pogłębienie recesji w portugalskiej gospodarce; będzie to już trzeci rok z rzędu spadek PKB. Według prognoz rządowych PKB spadnie w tym roku o 2 procent.

W sobotę w Lizbonie, tłum setek tysięcy demonstrantów, zgromadzony na centralnym placu stolicy położonym nad Tagiem - "na monumentalnym placu Handlu" – wziął udział w ogromnym wiecu protestacyjnym.

Wielka fala uczestników demonstracji zorganizowanej w stolicy - podobnie jak w całym kraju - pod hasłem "Niech spada trojka!", szli szeroką Avenida Liberdade, czyli aleją Wolności, śpiewając popularną pieśń "Grandola vila morena", która była w kwietniu 1974 roku historycznym a jednocześnie proroczym "hymnem bezkrwawej rewolucji goździków" i położyła kres panowaniu nieludzkiego "rządu faszystowskiego i wojnie kolonialnej w afrykańskich koloniach Portugalii".

Liderzy na wiecu w Lizbonie i podobnie też na wiecach we wszystkich miastach, gdzie miały miejsce demonstracje i pochody protestacyjne w Portugalii, domagali się ustąpienia koalicyjnego rządu prawicowej Partii Socjaldemokratycznej.

Wielka demonstracja w Lizbonie

Konserwatywny rząd zapowiedział na 2013 rok, masowe redukcje etatów, zwolnienia i obniżki płac oraz podniesienie podatków dla wszystkich, dalsze znaczne posunięcia dotyczące prywatyzacji i ogólną "reformę państwa", która ma przynieść w końcowym rozrachunku 4 miliardy euro oszczędności budżetowych.

W ramach poparcia i solidarności z portugalskim ruchem związkowym, organizowanym pod hasłem "Niech spada trojka!", zapowiedziano podobne demonstracje związków zawodowych, m.in. w Londynie, Bostonie, Paryżu, Madrycie i Barcelonie.

Obecnie najbardziej dotkliwą sytuację kryzysową o charakterze finansowo-gospodarczym i społecznym, odczuwają Grecy, gdzie bezrobocie waha się w granicach 27 do 30 proc. Na drugim miejscu pod tym względem znajduje się Hiszpania z bezrobociem 26,2 proc., a trzecie zajmuje Portugalia. Nie wiele lepiej dzieje się we Włoszech i zaostrza się kryzys w Wielkiej Brytanii. Według Eurostatu, w krajach unijnych, blisko 6 mln Europejczyków w wieku poniżej 25 lat jest bez pracy, co stanowi prawie czwartą część populacji młodych, aktywnych zawodowo osób w UE.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto