Młoda i zdolna skrzypaczka o imieniu Mun w wieku dwóch lat straciła wzrok. Po 18 latach w końcu otrzymuje szansę powrotu do normalnego życia. Dziewczyna poddała się operacji przeszczepu rogówki. Po zabiegu z Mun zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Skrzypaczka ma wizje - pozwólcie, że tak to określę z braku lepszego słowa - dzięki którym widzi zmarłych, a także tajemnicze cienie, który zabierają ich ze sobą w zaświaty.
W dalszej części filmu dowiadujemy się, że ciąży na niej klątwa, która wcześniej ciążyła na dawczyni rogówek. Ling - bo tak właśnie nazywała się dawczyni - widziała również rzeczy, których normalni ludzie nie widzą. Przez to była prześladowana w wiosce, dziewczyna nie wytrzymała noszonego przez siebie ciężaru i popełniła samobójstwo.
"Oko" szybko stało się przebojem filmowym na skalę światową, wszystko dzięki nowatorskiemu podejściu reżyserów do koncepcji filmów grozy - w ich filmach nie zobaczymy upiorów - oraz świetnej oprawie wizualnej. "The Eye" jest filmem opartym na prawdziwej historii o której bracia Oxide i Danny Pang - azjatyccy mistrzowie horroru, reżyserowie filmu- przeczytali w gazecie.
Film ten podobnie do większości innych horrorów jest schematyczny. Niewinna dziewczyna musi zmierzyć się z ciężarem, na który nie była przygotowana, ciężarem tym jest strach, który towarzyszy jej w ciągu 99 minutowej produkcji. Następnie zaczyna wszystko rozumieć, wie już dlaczego ma ten "dar". Oczywiście w końcu wszystko się kończy...
"Oko" może nie porażą nas wartką akcją, mnóstwem krwi, do których jesteśmy przyzwyczajeni w filmach grozy, ale film ten ma w sobie to coś, co przyciągnie każdego maniaka filmów grozy.
Film do recenzji udostępnił serwis iplex.pl. Zobacz zwiastun.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?