Olsztyn z rozmachem realizuje inwestycje służące gruntownej przebudowie centrum. Za dwa lata ma powstać na obszarze 13 hektarów nowoczesny Park Centralny; w bliskiej przyszłości powstanie Centrum Techniki i Rozwoju Regionu oraz cała gama nowoczesnych obiektów, m.in. biznesowych, handlowych, kulturalnych i sportowych, w tym hala widowiskowo-sportowa.
Włodarze grodu nad Łyną (główna rzeka miasta – jedna z trzech) postanowili również, w ramach szeroko pojętej troski o ekologię, uruchomić kosztem 120 mln zł, ruch tramwajowy. We wrześniu urzędnicy magistratu ogłosili w tej sprawie przetarg. Dotyczy on produkcji i dostawy 13 niskopodłogowych tramwajów dla planowanej sieci tramwajowej. Być może pojawią się na olsztyńskich torach, podobnie jak w Elblągu, Gdańsku, Warszawie i Częstochowie – krajowe, wytwarzane w Bydgoszczy – zgrabne wozy tramwajowe tzw. Pesy Swing.
Ich wygląd zaprojektowany na wzór kształtu ziarna wydłużonej fasolki, z pełną klimatyzacją i cichym biegiem podczas jazdy – przyciągają nie tylko wzrokiem, ale przede wszystkim gwarantują pasażerom komfort podróży.
Bydgoskie wozy tramwajowe Pesy Swing mają długość 28 do 32 metrów i mogą zmieścić najmniej 200 pasażerów. Mają być, co bardzo ważne dla ochrony środowiska i zdrowia ludzi - cichobieżne, dwukierunkowe (na obu końcach wozu będą kabiny motorniczych), wyposażone po obu stronach pojazdu, po pięć par podwójnych drzwi. Funkcja pojazdu dwukierunkowego wyeliminuje potrzebę budowy tzw. pętli ruchu; powstaną jedynie przystanki końcowe. Z każdej strony wozu zostanie umieszczonych najmniej pięć par podwójnych drzwi, co ułatwi na trasie ruchu sprawność wymiany pasażerów.
Urząd Miasta postawił wykonawcom wagonów warunek, aby najmniej połowa z nich, była niskopodłogowa. Wszystkie zaś powinny mieć możliwość otwierania drzwi po naciśnięciu przycisku przez pasażera. Ta nowoczesna funkcja przycisku, gwarantuje ludziom swobodę otwierania drzwi, na wypadek zagapienia się z wysiadką czy zatrzymania pojazdu, który zmierza ruszyć w drogę, gdy spóźniony pasażer akurat dobiega do tramwaju. Zimą, przy niskich temperaturach, motorniczy nie musi otwierać wszystkich drzwi wozu, aby "wietrzyć" go i wypuszczać ciepłe powietrze, a latem – w związku z klimatyzacją – nie musi wpuszczać do pojazdu gorącego powietrza.
Dobrze rozwiązana ma być informacja dotycząca numeru tramwaju i jego trasy. Na każdym wozie będą dwa wyraźne wyświetlacze z numerem linii i nazwą przystanku końcowego i podobne tablice informacyjne będą wyświetlały to samo po bokach i wewnątrz każdego wozu. Ponadto tramwaje zostaną wyposażone w elektroniczny system głosowego "zapowiadacza" przystanków. Każdy wóz będzie miał elektroniczne kasowniki biletów oraz automaty do sprzedaży biletów, czyli tzw. biletomaty. Każdy wóz powinien mieć 5-letnią gwarancję i żywotność użytkowania minimum 25 lat. Takie wymagania postawiono potencjalnym dostawcom olsztyńskich tramwajów.
W połowie grudnia br. było wiadomo o czterech firmach zgłoszonych w przetargu. Są to: Pesa z Bydgoszczy, Modertrans z Poznania, Newag z Nowego Sącza oraz Solaris Tramino z Bolechowa koło Poznania. Nie wiadomo, kiedy zostaną otwarte koperty oferentów biorących udział w przetargu, ani kiedy zapadną decyzje o wyborze dostawcy tramwajów. Wiadomo jedynie, że w czerwcu wyłoniono wykonawcę pierwszej linii tramwajowej, która połączy Dworzec Głównym PKP z osiedlem Jaroty. Koszt inwestycji obliczono na 2,5 mln zł a jej uruchomienie przewidziano na przełom lat 2013 - 2014.
Na podstawie:
gazetainwestor.pl
olsztyn.wm.pl
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?