Oni nie zapomnieli jak się wygrywa. Bydgoszcz - Wrocław 47:43

Obie ekipy podchodziły do siebie przed tym spotkaniem z dużym szacunkiem. Włodarze ekipy z nad Brdy pamiętali doskonale, że w ostatnich sześciu spotkaniach aż pięciokrotnie komplet punktów wywoziła drużyna z Wrocławia. Z kolei drużyna prowadzona przez Marka Cieślaka na każdym kroku podkreślała, iż Polonii, pomimo rocznej przerwy, z najwyższą klasa rozgrywkową nie można traktować jak beniaminka.

Bydgoscy kibice postanowili uczcić powrót do ekstraligi odśpiewaniem oficjalnego hymnu klubu z 1934 roku. Słowa hymnu najwyraźniej podziałały na zawodników, którzy zaprezentowali dość dobrą formę jak na początek sezonu.

Początek spotkania należał, głównie za sprawą defektów, do drużyny przyjezdnej. W pierwszym biegu, na prowadzeniu, awarię silnika odnotował Emil Sajfutdinov, a następnie jego los podzielił w biegu trzecim Antonio Lindbaeck. Ta złośliwość rzeczy martwych sprawiła, że po trzech biegach na tablicy świetlnej widniało 6-punktowe prowadzenie Atlasu. Festiwal defektów trwał nadal w biegu czwartym, ale tym razem to Jason Crump musiał „doprowadzać” swój motocykl na ostatnim miejscu, co pozwoliło bydgoszczanom zmniejszyć stratę do dwóch oczek.

Kolejnym biegom towarzyszyła bardzo wyrównana walka. Po dwóch remisowych wyścigach, w biegu siódmym Jason Crump wraz z młodym Anglikiem Benem Barkerem wygrali swój bieg na 4:2 powiększając przewagę do 4 punktów. Nie spodobało się to jednak młodemu Rosjaninowi z polskim obywatelstwem, który wraz z Tomaszem Chrzanowskim postanowili ucieszyć miejscowa publiczność przywożąc identyczne zwycięstwo w biegu ósmym.

Smutek na twarzach bydgoskich sympatyków czarnego sportu zagościł jednak po biegu 11., w którym to fatalnie spisujący się podczas zeszłotygodniowego Kryterium Asów Tomasz Jędrzejak przywiózł wraz z Barkerem podwójne zwycięstwo. Na ratunek musiał wyruszyć, po raz kolejny, Emil Sajfutdinov, który wraz z „Toninho” wygrał podwójnie bieg 12., a gdy podobnie uczynił w biegu 13. Buczkowski z Jonssonem - Polonia po raz pierwszy tego dnia mogła cieszyć się z prowadzenia w meczu.

Przed biegami nominowanymi różnica punktowa między zespołami wynosiła jedynie dwa punkty. Bieg 14., w którym to Lindbaeck z Chrzanowskim wygrali w stosunku 4:2 z parą Jędrzejak-Barker wprawił w euforię ponad 9-tysięczna widownię, gdyż stało się jasne, że Polonia może ten mecz w najgorszym wypadku już tylko zremisować.

Remisu jednak nie było, gdyż Andreas Jonsson i Krzysztof Buczkowski zdołali się w ostatnim biegu obronić przed wściekle atakującym Scottem Nichollsem przywożąc, jakże cenne trzy punkty.

Po meczu dla Wiadomości24.pl powiedzieli:

Trener Polonii Bydgoszcz - Zenon Plech
- Spotkanie do końca było emocjonujące. Jako beniaminek odnieśliśmy cenne zwycięstwo nad drużyną z silnymi zawodnikami jak Nicholls czy Watt. Było to ciężkie spotkanie dla naszej drużyny i tym bardziej cieszę się z dwóch punktów.

Trener Atlasu Wrocław - Marek Cieślak
- Przegraliśmy te zawody, ale jestem zadowolony, gdyż widzę olbrzymi potencjał w tej drużynie. Jak sobie to wszystko poukładamy to myślę, ze nie będzie źle.

Tomasz Jędrzejak (Atlas Wrocław)
- Bardzo nieudanie wystartowałem ten sezon [przyp. ostatnie miejsce w Kryterium Asów], wszystko było przeciwko mnie, ale udało mi się w tydzień doprowadzić siebie i motocykle do porządku i z tego jestem zadowolony. Jeśli chodzi o wynik drużyny to jestem przekonany, że we Wrocławiu będzie znacznie lepiej.

Krzysztof Buczkowski(Polonia Bydgoszcz)
- Jest w nas duża chęć wygrywania i myślę, że w miarę sezonu będziemy się rozkręcać. Ten mecz pokazał, że możemy wygrywać ze wszystkimi.

Polonia Bydgoszcz:
9. Andreas Jonsson ( 1,2,3,2,1) 9
10. Jonas Davidsson (3,0,0,0) 3
11. Antonio Lindbaeck (d,1,2,2,3) 8
12. Krzysztof Buczkowski (1,2,1,3,2) 9
13. Tomasz Chrzanowski (3,0,1,1,1) 6
14. Emil Saifutdinov (d,2,3,3,3) 11
15. Mikołaj Curyło (1) 1
Atlas Wrocław:
1. Davey Watt (2,3,0,1) 6
2. Daniel Jeleniewski (0,0,-,-) 0
3. Tomasz Jędrzejak (2,1,1,3,2) 9
4. Scott Nicholls (3,2,2,0,0) 7
5. Jason Crump (d,3,3,1,3) 10
6. Maciej Janowski (2,1,0,d) 3
7. Ben Barker (3,1,2,2,0) 8
Poszczególne biegi:
1. Barker, Janowski, Curyło, Sajfutdinov (defekt) 1-5
2. Davidsson, Watt, Jonsson, Jeleniewski 4-2 (5-7)
3. Nicholls, Jędrzejak, Buczkowski, Lindbaeck (d) 1-5 (6-12)
4. Chrzanowski, Sajfutdinov, Janowski, Crump (d) 5-1 (11-13)
5. Watt, Buczkowski, Lindbaeck, Jeleniewski 3-3 (14-16)
6. Sajfutdinov, Nicholls, Jędrzejak, Chrzanowski 3-3 (17-19)
7. Crump, Jonsson, Barker, Davidsson 2-4 (19-23)
8. Sajfutdinov, Barker, Chrzanowski, Watt 4-2 (23-25)
9. Jonsson, Nicholls, Jędrzejak, Davidsson 3-3 (26-28)
10. Crump, Lindbaeck, Buczkowski, Janowski 3-3 (29-31)
11. Jędrzejak, Barker, Chrzanowski, Davidsson 1-5 (30-36)
12. Sajfutdinov, Lindbaeck, Watt, Janowski (d) 5-1 (35-37)
13. Buczkowski, Jonsson, Crump, Nicholls 5-1 (40-38)
14. Lindbaeck, Jędrzejak, Chrzanowski, Barker 4-2 (44-40)
15. Crump, Buczkowski, Jonsson, Nicholls 3-3 (47-43)

Najlepszy czas zanotował w biegu 6. Emil Sajfutdinov (62,88s)