Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Oniegin" w Teatrze Wielkim, czyli o człowieku skłóconym z życiem

Grażyna Kiliańska-Przybyło
Grażyna Kiliańska-Przybyło
Podekscytowana i pełna oczekiwania szłam na przedstawienie „Oniegina”. Zimowo- świąteczna sceneria Krakowskiego Przedmieścia przenosiła w inną epokę, tworząc niemal bajkową atmosferę.

O samym poemacie pisze się, iż jest najbardziej znanym utworem Puszkina, uważanym jednocześnie za zwieńczenie jego twórczości (autor tworzył go 7 lat). Eugeniusz Oniegin, tytułowy bohater "powieści w wierszach" jest "bohaterem swych czasów" (dzieckiem pierwszej poł. XIX w.), człowiekiem skłóconym z życiem, ze swym środowiskiem i czasem; człowiekiem, który niezdolny jest do miłości i przyjaźni.

I trzeba przyznać, iż Mariusz Treliński (reżyser przedstawienia), w znakomity sposób oddał
przemianę wewnętrzną głównego bohatera.

Spektakl podzielony był na trzy części. Pierwszy akt, koncentrował się na nieodwzajemnionej miłości Tatiany do Eugeniusza. Rozterki sercowe Tatiany oraz porady, jakich udzielała jej niania Filippiewna (Krystyna Szostek- Radkowa), przedstawione w scenerii wsi rosyjskiej, pozwalały "przenieść się w czasie" i wczuć w sytuację Tatiany.

Druga część, przedstawiająca konflikt Eugeniusza z Leńskim, zakończona pojedynkiem i śmiercią poety oraz opisująca jego podróże po Rosji i po świecie, zadziwiła mnie swoim rozmachem i rozwiązaniami technicznymi. Bal, którego uczestnicy mają twarze zasłonięte maskami wilków, popisy Monsieur Triquet’a, imponują choreografią i scenografią oraz intrygują widza i skłaniają go do refleksji.

Trzecia, ostatnia część, skupia się na Eugeniuszu, człowieku o pewnym bagażu doświadczeń, przeżywającym swój gorzki „wiek męski- wiek klęski”. Po rozczarowaniu życiem salonowym i tzw. wielkim światem ("Pusty, marny blichtr tego świata" – jak sam śpiewa), Oniegin próbuje odzyskać miłość Tatiany. Niestety bezskutecznie. Część trzecia rozpoczyna się polonezem, którego aranżacja zaskakuje. Znudzeni, odurzeni alkoholem i tytoniem dżentelmeni obserwują modelki, prezentujące wyrafinowane stroje. Wyzywający pokaz mody, animowany przez niewyczerpanego, demonicznego O***, który wywołuje na scenę bohaterów dramatu (w tej roli Jan Peszek – dodatkowe brawa po spektaklu), wywiera niesamowite wrażenie na widzu. Dalsze, pełne dramatyzmu sceny dialogu pomiędzy Tatianą i Eugeniuszem, dwoma niedoszłymi kochankami, trzymają w napięciu. Czy Tatiana ulegnie namowom Eugeniusza i pójdzie za głosem serca („Namiętność, którą tak długo próbowałam stłumić, wróciła do mnie” – śpiewa Tatiana) czy też rozsądku? Tatiana dochowuje wierności ślubom i swojemu mężowi. Widz opuszcza przedstawienie z pytaniem co tak naprawdę jest ważne w życiu.

Przedstawienie budzi kontrowersje, co czyni je ciekawym. Podczas przerwy słyszałam różne opinie, również i te negatywne dotyczące, m.in. strojów rosyjskich i sposobu interpretacji zdarzeń. Owacji na stojąco nie było, choć kilka osób poderwało się z miejsc. Dla mnie samej zaskoczeniem była scena poloneza oraz aluzje do współczesności, które dały mi do myślenia na długo po spektaklu. No i jeszcze oryginalna wersja językowa, która spowodowała tzw. „zanurzenie” w kulturze rosyjskiej i przypomnienie języka (miła odmiana i przeciwwaga wobec wszechobecnej kultury amerykańskiej). Osobiście, nie żałuję i polecam.

PIOTR CZAJKOWSKI: ONIEGIN
Jewgienij Oniegin/ Eugene Onegin

Sceny liryczne w trzech aktach i siedmiu obrazach
Libretto: Piotr Czajkowski, Konstantin Szyłowski wg
poematu Aleksandra Puszkina (oryginalna na wersja językowa z polskimi napisami)
Prapremiera: Teatr Mały, Moskwa, 29 marca 1879
Premiera polska: Teatr Wielki, Warszawa, 4 maja 1899
Premiera obecnej inscenizacji: 5 kwietnia 2002
Sala Moniuszki 8 stycznia 2010, piątek, godz. 19 (po raz 27)

Obsada:
Łarina, właścicielka ziemska - Katarzyna Suska
Tatjana, órka Łariny - Irina Mataeva
Olga, córka Łariny - Małgorzata Pańko
Filippiewna, niania - Krystyna Szostek-Radkowa
Eugeniusz Oniegin - Artur Ruciński
Leński - Sergei Skorokhodow
Książę Griemin - Sergei Alexashkin
Rotmistrz - Czesław Gałka
Zariecki - Robert Dymowski
Triquet, Francuz - Krzysztof Szmyt
Guillot, kamerdyner Oniegina - Piotr Nowakowski
O*** - Jan Peszek
Soliści, Chór, Orkiestra Opery Narodowej, Polski Balet Narodowy
Mimowie i modelki
Dyrygent – Evgeny Volynsky
Reżyseria: Mariusz Treliński
Scenografia: Boris Kudlička
Kostiumy: Joanna Klimas
Choreografia: Emil Wesołowski
Przygotowanie chóru: Bogdan Gola
Światła: Felice Ross

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto