Oscary 2013: nominacje i przypuszczenia. Kto ma szansę na statuetkę?

24 lutego 2013 już po raz osiemdziesiąty piąty maniacy kina na całym świecie zasiądą przed telewizorami, żeby obejrzeć ceremonię wręczenia Oscarów. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przedstawia powoli listy produkcji, które mają szanse zawalczyć o tę prestiżową nagrodę, a widzowie zaczynają swoje przewidywania dotyczące przyszłych zwycięzców. Data przyjmowania kandydatów została przesunięta z 15 stycznia na 10 i po raz pierwszy pojawiła się możliwość elektronicznego głosowania.

Do reżyserii gali został wybrany po raz kolejny Don Mischer (znany ze współpracy z takimi gwiazdami jak chociażby Beyonce, Justin Timberlake, czy Bruce Springsteen), zaś prowadzącym będzie Seth MacFarlane (twórca serialu animowanego "Family Guy" i filmu "Ted"). Co do przebiegu samej ceremonii nie powinniśmy spodziewać się zasadniczych zmian w stosunku do tego, co znamy z poprzednich lat. Ciekawe jak MacFarlane (który, póki co, prowadził jedynie "Charlie Sheen Roast") poradzi sobie w nowej roli.

Najlepszy film i reżyseria

O statuetkę dla najlepszego filmu mogą ubiegać się 282 produkcje. W przewidywaniach najczęściej przewija się kilka najbardziej prawdopodobnych typów: "Lincoln" Stevena Spielberga, "Operacja Argo" Bena Afflecka, "Wróg numer jeden" Kathryn Bigelow, "Poradnik pozytywnego myślenia" Davida O. Russella, "Życie Pi" Ang Lee,"Django" Quentina Tarantino, "Miłość" Michaela Haneke i "Nędznicy" Toma Hoopera.

Steven Spielberg jest mistrzem kręcenia filmów działających na emocje, łączących prostą rozrywkę z inteligentnym podejściem do widza ("Czas wojny", "Przygody Tintina", "Terminal", seria o Indianie Jonesie etc.), a tematyka jego najnowszego dzieła wydaje się po części zbliżona do poprzedniego zwycięzcy (chęć przybliżenia widzowi znanej historycznej postaci, ukazując ją przede wszystkim jako człowieka z krwi i kości). Kathryn Bigelow ma doświadczenie w produkcji filmów o tematyce wojennej (jej "The hurt locker. W pułapce wojny" zdobył w 2010 Oscara w tej kategorii), zaś "Wróg numer jeden" jest bardzo dobrze oceniany przez amerykańskich krytyków. "Operacja Argo" Benna Afflecka to film idealnie balansujący pomiędzy kinem popcornowym a poważną produkcją polityczną, przejmujący najważniejsze zalety jednego i drugiego typu. "Miłość" Michaela Haneke zdobyła ogromne uznanie w USA (chociaż największe szanse ma przede wszystkim w kategorii "Film nieanglojęzyczny"), "Nędznicy" to ekranizacja jednego z największych broadwayowskich musicali w gwiazdorskiej obsadzie, a "Django" to kolejne mocne wejście stylu Tarantino w świat filmów historycznych. "Poradnik pozytywnego myślenia" zebrał już 9 filmowych nagród i 17 nominacji, a "Życie Pi" (stworzonego przez autora "Tajemnicy Brokeback Mountain") jest najczęściej opisywany jako film niesamowity pod względem wizualnym, oparty na bestsellerowej powieści Yanna Martela.

Każda z tych produkcji ma szanse na statuetkę, jednak walka rozegra się (sądząc po już przyznanych nagrodach i opiniach recenzentów) prawdopodobnie pomiędzy "Lincolnem", "Wrogiem numer jeden" i "Poradnikiem pozytywnego myślenia".

Co do nagrody w kategorii "Najlepszy reżyser", najczęściej przewijają się nazwiska reżyserów stojących za powyższymi dziełami. Często wymieniani są także Paul Thomas Anderson za jego "Mistrza" z Joaquinem Phoenixem i Benh Zeitlin za "Bestie z południowych krain". Przy tak dużej i silnej konkurencji trudno się spodziewać statuetki dla Christophera Nolana za film "Mroczny rycerz powstaje" (który został powszechnie uznany za duży krok wstecz w porównaniu do "Mrocznego Rycerza"), czy dla Petera Jacksona za jego pierwszą część "Hobbita" (która nie została zbyt ciepło przyjęta przez amerykańskich krytyków).

W24: Świat po premierze "Hobbita". Sprawdź reakcje krytyków.

Najlepsi aktorzy i aktorki

Najprawdopodobniej walka o nagrodę dla najlepszego aktora rozegra się między Danielem Day-Lewisem za tytułową rolę w "Lincolnie" i Hugh Jackmanem za wcielenie się w Jean Vanjeala w "Nędznikach". Obaj aktorzy mieli przed sobą naprawdę bardzo trudne i złożone role i każdy z nich musi się zmierzyć z wyobrażeniem publiczności na temat jego postaci. W nominacjach do nagród Gildii Aktorów nie został pod uwagę wzięty Joaquin Phoenix za swoją kreację w "Mistrzu", co może wskazywać na jego niewielkie szanse na zdobycie Oscara. Wypowiedzi samego Phoenixa na temat gali oscarowej z pewnością również nie działają na jego korzyść ("I think it's total bullshit, and I don't want to be a part of it. I don't believe in it.").

Czarnymi końmi w tej kategorii mogą okazać się Bill Murray za rolę prezydenta Franklina Roosevelta w filmie "Hyde park on Hudson" (opowiadającego o romansie Roosevelta z Margaret Suckley) i Anthony Hopkins za tytułową rolę w "Hitchcocku".

Również w kategorii najlepszej aktorki występują dwa nazwiska najchętniej typowane do zwycięstwa - Jessica Chastain ("Wróg numer jeden") i Jennifer Lawrence ("Poradnik pozytywnego myślenia"). Jednak coraz częściej w kontekście Oscara wspominana jest francuska aktorka Emmanuelle Riva za jej przebojową kreację w "Miłości". Za to szans na statuetkę nie ma prawdopodobnie Keira Knightley. Jej Anna Karenina nie została przyjęta z zachwytem, zwłaszcza w porównaniu do poprzednich odtwórczyń tej roli (np. ponadczasowej Grety Garbo).

Najlepszy scenariusz

Wśród przewidywanych nominacji w tej kategorii nie ma w zasadzie żadnych niespodzianek. W walce o przyznanie tytułu dla najlepszego scenariusza oryginalnego najczęściej wymieniany jest "Django", "Wróg numer jeden", "Mistrz", "Miłość" i "Looper - pętla czasu" zaś nagroda za scenariusz adaptowany prawdopodobnie powędruje do "Lincolna", " Operacji Argo", "Życia Pi", "Poradnika pozytywnego myślenia", "Nędzników", lub "Bestii z południowych krain". O nagrodzie raczej nie mogą marzyć twórcy "Hobbita: niespodziewanej podróży", gdyż głównym zarzutem kierowanym wobec tej produkcji jest nieudolna próba rozpisania scenariusza tak, aby dało się z niego zrobić trzy oddzielne filmy.

Najlepszy film nieanglojęzyczny

Tutaj faworytami są austriacka "Miłość" i francuscy "Nietykalni". Obie produkcje zrobiły dużą karierę w USA i zostały ocenione bardzo pozytywnie (chociaż "Nietykalni" spotkali się z zarzutami o rasizm). Polska, jako kandydata do Oscara, wystawiła w tym roku film Władysława Krzystka pt. "80 milionów". Co ciekawe, z walki o nagrodę wycofał się Iran. Mohammad Hosejn (irański minister kultury) wytłumaczył tę decyzję oburzeniem na amerykański film pt. "Niewinność muzułmanów". To właśnie irańskie "Rozstanie" zwyciężyło w tej kategorii na gali w 2012 roku.

Dokument i animacja

Wśród pełnometrażowych dokumentów, które mają szanse zdobyć nagrodę największą uwagę jurorów rozmaitych konkursów zdobyły "Ścigając arktyczny lód" i "Sugar man". W kategorii dokumentalnych filmów krótkometrażowych Akademia przedstawiła 8 tytułów, które powalczą o statuetkę:

"The Education of Mohammad Hussein"
"Inocente"
"Kings Point"
"Mondays at Racine"
"Open Heart"
"ParaÍso"
"The Perfect Fit"
"Redemption"

Wśród 21 filmów animowanych, których twórcy liczą na Oscara, warto wymienić trzy: "Ralpha Demolkę", "Meridę Waleczną" i "Frankenweeniego". "Ralph Demolka" jest tym dla gier komputerowych, czym "Kto wrobił królika Rogera?" było dla klasycznych kreskówek, "Merida Waleczna" to naprawdę dobra, epicka opowieść z wyjątkowo charyzmatyczną główną bohaterką, natomiast "Frankenweenie" to wielki powrót Tima Burtona do jego klasycznej animacji poklatkowej (tak więc produkcja znacznie różniąca się od pozostałych wymienionych). Przy takiej konkurencji nie sądzę, by członkowie Akademii zamierzali dać Oscara filmom takim jak np. "Madagaskar 3", "Lorax", czy "Epoka lodowcowa 4: wędrówka kontynentów".

Najlepsze dla ucha (muzyka, piosenka, dźwięk, montaż dźwięku)

W kategoriach "dźwiękowych" najczęściej przewija się najnowszy Bond - "Skyfall" z pewnością ma ogromne szanse na nagrodę za najlepszą piosenkę (utwór Adele został fantastycznie przyjęty na całym świecie), jednak w innych tego typu kategoriach zwycięstwo mogą mu odebrać "Nędznicy". Do wygranych również brane są pod uwagę "Mroczny rycerz powstaje"i "Życie Pi".

Najlepsze dla oczu (Efekty specjalne, kostiumy, charakteryzacja)

W kategorii "Efekty specjalne" Akademia ujawniła listę dziesięciu filmów, które mogą wygrać:

"Atlas chmur"
“Avengers"
“Hobbit: niespodziewana podróż”
“John Carter”
"Królewna śnieżka i łowca"
"Mroczny rycerz powstaje"
"Niesamowity Spider-man"
"Prometeusz"
“Skyfall”
“Życie Pi"

Z czego bardzo prawdopodobnymi nominacjami wydają się "Życie Pi", "Atlas chmur" i "Avengers". Z i pewnością Oscara nie dostanie "John Carter" (który okazał się ogromną finansową porażką) i "Królewna śnieżka i łowca" (w której efekty specjalne nie są szczególnie powalające w porównaniu do reszty produkcji z listy). W tym roku pojawiło się wiele filmów kostiumowych ("Lincoln", "Nędznicy", "Django", "Anna Karenina", "Hobbit: niespodziewana podróż") i walka między nimi może być naprawdę zaciekła. W kategorii "Charakteryzacja" zaskoczyć nas może "Looper - pętla czasu", bądź "Hitchcock".

W24: Oscary 2013: "Hitchcock", "Hobbit" i "Nędznicy" powalczą o "najlepszą charakteryzację"

Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej co roku potrafi nas wręcz zaszokować swoimi decyzjami - często wyróżnienia wydają się dyskusyjne, bądź wręcz niesprawiedliwe dla wielu kinomanów. Z pewnością jednak zawsze dostarczają nam masę niezapomnianych emocji. Warto więc będzie przekonać się na ile recenzje krytyków, przyznane nagrody czy nasze własne domniemania będą pokrywać się z przyszłorocznymi Oscarami.
Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+