Ostatnie przygotowania do świąt. Jak udekorować wigilijny stół?

Miłośnicy wigilijnej elegancji wiedzą doskonale, że kolorami na świątecznym topie są zawsze: czerwony połączony ze złotem, a także kolor niebieski – ze srebrem. To elegancja w wigilijnym wydaniu. Możliwości kompozycyjnych jest całe mnóstwo. Ciekawą propozycją wydaje się biały, klasyczny obrus, czerwone serwety, białe talerze – na nich, dla dekoracji, kilka ziemnych orzechów. Dozwolone wszelkiego rodzaju świąteczne ozdóbki w kolorach bieli, czerwieni i przede wszystkim złota: aniołki, bombki, figurki, sznury złotych korali, gałązki igliwia. Do tego obowiązkowo mniej lub bardziej oryginalne złote lub czerwone świece.

Podstawowym przykazaniem każdego dekoratora świątecznego stołu pozostaje jednak niezmienne „co za dużo to niezdrowo!” i o tym trzeba pamiętać przede wszystkim. Elegancki minimalizm i blask świec nada całemu pomieszczeniu niezwykłego, tajemniczego klimatu.

Ciekawy efekt osiągnąć można także dzięki rozsypaniu na białym, klasycznym obrusie złotych, brokatowych gwiazdek. Kosztują grosze, a wyglądają odświętnie i oryginalnie. Dzięki nim nasz wigilijny stół będzie błyszczał. Dosłownie i w przenośni.

Mile widzianym kolorystycznym wigilijnym zestawieniem będzie też czerwień połączona z zielenią. Bordowy obrus, na nim ciemnozielona serweta, ciekawy stroik w tychże kolorach i czerwone świece. Oszczędnie, elegancko, świątecznie i z klasą.

Urozmaiceniem świątecznego stołu mogą być wykonane własnoręcznie małe wazony z gałązkami świerku. Wystarczy owinąć puszkę lub słoik papierem pakowym, skleić, obwiązać wstążeczką, a do środka włożyć igliwie ozdobione małymi bombkami lub aniołkami.

Składane w oryginalny sposób serwetki również mogą dodać wystrojowi finezji i zaskoczyć gości. Instrukcje tworzenia ciekawych wzorów z łatwością znaleźć można w internecie.

Warto pamiętać, by zachować równowagę między pięknem a funkcjonalnością. Dekoracje stołów, które oglądać możemy we wszelkiego rodzaju magazynach zachwycają kompozycją, ale są stworzone wyłącznie na potrzeby sesji. W praktyce wypada zwrócić uwagę na to, by świece lub ostre, tłukące się ozdobniki znajdowały się w bezpiecznej odległości od dziecka, a także, by sięganie po potrawy nie było utrudnione. Wszak istotą Świąt Bożego Narodzenia jest rodzina i jej dobre samopoczucie przy wspólnym stole, a nie kształt i ułożenie ozdób.