Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrowiec Świętokrzyski. Ciucholand i gra plenerowa

Redakcja
Jakub Słomkowski, pomysłodawca najnowszego wydarzenia w Pracowni Otwartej Kontrola Jakości.
Jakub Słomkowski, pomysłodawca najnowszego wydarzenia w Pracowni Otwartej Kontrola Jakości. Krzysztof Krzak
Inwencja członków Stowarzyszenia Kulturotwórczego Nie z tej Bajki w Ostrowcu Świętokrzyskim zdaje się być niewyczerpana. Mogli się o tym przekonać wszyscy, którzy 14 czerwca 2014 roku odwiedzili Pracownię Otwartą "Kontrola Jakości".

Przy alei Solidarności 9 otwarto wtedy bowiem nietypowy ciucholand pod nazwą "Adam lub Ewa". Można się w nim zaopatrzyć w dowolny ciuszek z wszywką z logo Pracowni Otwartej "Kontrola Jakości", płacąc za każdy z nich 3 złote. Nie jest to jednak dokładnie taki sam szmateks, jaki znamy z naszych miast i osiedli. Poza odzieżą również elementy wystroju sklepu pełnią w nim niezwykle istotną rolę. Są nimi m.in. wiszące na ścianach rysunki, obrazy i fotografie. Zdarza się jednak tak, że pod jednym tytułem kryją się prace wykonane odmienną techniką i mającą różną, często satyryczną formę; w innym przypadku takie same prace mogą mieć inne tytuły. Pomysłodawca tego przedsięwzięcia, warszawiak Jakub Słomkowski, który z wykształcenia jest malarzem, ale zajmuje się też performancem, muzyką i tańcem, tak mówi o tej oryginalnej wystawie - lumpeksie: - "Adam lub Ewa" mówi coś o Ostrowcu Świętokrzyskim, który kryje w sobie wiele tajemnic i podobnie jak wiele polskich miast z ciekawą historią nie może być odbierany wyłącznie na podstawie pierwszego impulsu. Nie znaczy to, iż pierwszy impuls jest błędny. Warto jednak czasem spojrzeć na to, co wydaje się nam znane z innej perspektywy.

Impulsem do stworzenia tego wyjątkowego sklepu była chęć rozpropagowania działalności tej prężnej placówki kulturalnej, która całkiem niedawno weszła przebojem na kulturalny rynek miasta. - Jakiś czas temu podczas warsztatów organizowanych przez Stowarzyszenie Kulturotwórcze Nie z tej Bajki jeden z prowadzących, Arek Pasożyt, opracował ankietę, z którą wysłał nas "w miasto", żeby sprawdzić, czego mieszkańcom w Ostrowcu brakuje - opowiadał Wiadomościom 24.pl Jakub Słomkowski. - Wtedy przekonałem się, że nawet osoby mieszkające niedaleko tej pracowni otwartej nie wiedzą, iż ona tu istnieje. Należało więc zrobić coś, co wypromuje to miejsce wśród mieszkańców, jako miejsca otwartego dla każdego, nie tylko dla wysublimowanego odbiorcy sztuki.
Za pomysłem poszły działania polegające na wręczaniu ulotek przechodniom na ulicach w rejonie Pracowni Otwartej "Kontrola Jakości", zostawianie informacji w okolicznych sklepach. I zaiste zabiegi te sprowadziły na aleję Solidarności 9 osoby, które pewnie nigdy by do "prawdziwej" galerii nie zajrzały i przy okazji zakupów obejrzały pomysłowe prace Słomkowskiego.

Ciucholand będzie działał przez tydzień, do następnej soboty (21 czerwca). Czynny będzie codziennie w godzinach 15.00 - 18.00, a w sobotę od 11.00 do 14.00. Warto się pośpieszyć, bo już podczas wernisażu wiele ubrań znalazło swoich nabywców.

Podczas sobotniego wieczoru w Pracowni Otwartej "Kontrola Jakości" po wyjściu z artystycznego ciucholandu można było wziąć udział w grze plenerowej "ABC huty", którą w formie rzeźby krajobrazowej przygotowały studentki Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie: Martyna Baran, Zuzanna Bartman, Małgorzata Cegielska, Aleksandra Jaskłowska, Celina Jechna, Dorota Karwat, Karolina Kuszlis, Joanna Lilia, Jolanta Nowak, Justyna Pałka pod kierunkiem dr. inż. Krzysztofa Hermana z Katedry Sztuki Krajobrazu tejże uczelni. To one wymyśliły sobie taką historię: Na bunkier za Pracownią Otwartą "Kontrola Jakości" spadła bomba alfabetyczna. W ziemię wbiły się litery, które dla uważnego i cierpliwego poszukiwacza - łamacza kodu, utworzą wyrazy. Planszę słownej gry stanowią fragmenty gruzu pomalowane kolorową farbą i rozłożone regularnie na płaskim terenie bunkra. To pozostałości budynków Huty. Szeregując i układając litery, odkrywamy znaczenia nawiązujące do historii miejsca i jego industrialnego krajobrazu. Zasady gry plenerowej objaśnił Wojciech Mazan ze Stowarzyszenia Kulturotwórczego Nie z tej Bajki, a polega ona na odnalezieniu 24 słów związanych z ostrowiecką hutą, jej historią i ludźmi, którzy tę historię tworzyli. Uczestnicy wernisażu z niezwykłym zaangażowaniem przystąpili do działania i układania słów z kolorowych liter umieszczonych w ziemi na dachu dawnego bunkra. Emocjom towarzyszyły również wspomnienia uczestników gry, byłych pracowników dawnej Huty im. Marcelego Nowotki. Zwycięzca w nagrodę otrzymał monografię wiodącego zakładu w Ostrowcu Świętokrzyskim wydaną w 1988 roku.

Wydarzenie współfinansuje Krytyka Polityczna w ramach projektu "Demokracja 4.0" - projekt współfinansowany przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto