Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrowiec Świętokrzyski. Dawno po wyborach, a plakaty wciąż wiszą

Redakcja
Plakaty Jacka Pilcha wiszą dosłownie wszędzie, tu na stacji trafo.
Plakaty Jacka Pilcha wiszą dosłownie wszędzie, tu na stacji trafo. Krzysztof Krzak
Wybory parlamentarne odbyły się w naszym kraju 9 października 2011 roku, a więc prawie dwa miesiące temu. Tymczasem krajobraz wielu miast wciąż szpecą plakaty kandydatów na posłów i senatorów, choć już od miesiąca nie powinno być po nich śladu.

Odpowiednie przepisy prawa wyborczego mówią, iż komitety i ich pełnomocnicy zobowiązani są do usunięcia plakatów wyborczych w terminie 30 dni od głosowania (dla ostatnich wyborów okres ten zakończył się więc 8 października). Tymczasem dziennikarzowi Wiadomości 24.pl wystarczył krótki rekonesans w niedzielne południe, 4 grudnia, po zaledwie dwóch osiedlach Ostrowca Świętokrzyskiego, by przekonać się, że wspomniane przepisy przez większość komitetów i ich współpracowników nie są respektowane.

Plakaty wyborcze lub ich szczątki, czasami ze swoistymi, graficznymi" uzupełnieniami", wiszą w przeróżnych miejscach: na osiedlowych tablicach ogłoszeń, na odwrotnych stronach znaków drogowych, na stacjach trafo i drzwiach wymiennikowni. Spoglądający z nich kandydaci z różnych partii albo zasiadają już w polskim parlamencie, albo przeżywają gorycz porażki.

Do tych ostatnich należy wszechobecny (na plakatach i banerach) w Ostrowcu Świętokrzyskim Jacek Pilch z ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, która jak wiadomo do Sejmu i Senatu RP nie wprowadziła ani jednego parlamentarzysty. Pilch pełni(ł) również funkcję pełnomocnika tej partii na obszarze Małopolski i województwa świętokrzyskiego i do tej pory nie zastosował się do przepisów mówiących o przywróceniu właściwych miejsc do stanu sprzed kampanii wyborczej.

Jak powiedział w programie telewizji lokalnej Ostrowiec TV Andrzej Kaniewski, komendant Straży Miejskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim, nawiązano kontakt telefoniczny z pełnomocnikiem komitetu wyborczego PJN, a był nim onże Jacek Pilch, który zobowiązał się do usunięcia wszystkich plakatów swego kandydata, jednak do tej pory słowa nie dotrzymał. W tej sytuacji ostrowiecka Straż Miejska zamierza ukarać pełnomocnika mandatem w wysokości 500 złotych lub skierować sprawę do sądu. Możliwe jest również zlecenie oczyszczenie miasta z nieaktualnych plakatów służbom miejskim i obciążenie kosztami tych prac PJN - u.
Konsekwencje, o których mowa powyżej, mogą też dotknąć komitety wyborcze Prawa i Sprawiedliwości, Polskiego Stronnictwa Ludowego i innych partii, których materiały wyborcze szpecą miasto i są dowodem na nieprzestrzeganie przez te ugrupowania obowiązującego prawa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto