Ostrowiec Świętokrzyski: "Konie" Dominiki Jakubowskiej w Polnym Koniku

Podobnie jak przed rokiem, także i tym razem tematem fotografii Dominiki Jakubowskiej jest natura w swoim niezwykłym pięknie i tajemnicy, do rozszyfrowania której artystka stara się dotrzeć za pomocą obiektywu. Po intrygującym "Moim spojrzeniu na wodę", tym razem Jakubowska zaprasza do stadniny Emirat Arabians Aleksandry i Andrzeja Szubartów w Maniowie w województwie dolnośląskim, niewiele ponad 30 kilometrów od Wrocławia. To tam w maju minionego roku właśnie odbył się plener fotograficzny z którego 14 fotogramów można od 20 lutego 2015 roku oglądać w Galerii MuzeumNiewinności w klubie Polny Konik w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Dominika Jakubowska przyznaje, że poza plastyką wody (występującą również na obecnie prezentowanych zdjęciach) konie są jej drugą fascynacją artystyczną. – Uwielbiam konie – mówi wprost. - Konie są naprawdę wyjątkowe. Dlaczego tak sądzę? Te zwierzęta potrafią w pełni zaufać człowiekowi, rozumieją każdy nasz gest czy ruch. Ich spojrzenie sprawia, że mimo największego smutku, który w nas tkwi, na naszej twarzy pojawia się uśmiech. Każdy człowiek, który miał z koniem bliższy kontakt, przyzna, że to najlepszy po psie przyjaciel człowieka.

Jednocześnie w rozmowie z Wiadomościami 24.pl artystka przyznaje, że koń nie jest łatwym obiektem do fotografowania, bo to zwierzę to żywioł, jak woda. Najtrudniej sfotografować ruch koni, ich zapatrzenie na padokach, gdy są puszczane wolno. – Nie zawsze fotograf zdąży je uchwycić – mówi Dominika Jakubowska i zapowiada, że po tych pierwszych krokach w "końskiej fotografii" będzie kontynuowała pracę w tej dziedzinie i przygotuje większą ekspozycję poświęconą tym zwierzętom (póki co jej "Konie" będą w kwietniu br. prezentowane w bibliotece w Lipsku). Fotografka chce również nauczyć się jeździć konno.
- Niektórych ujęć zaprezentowanych na zdjęciach Dominiki nie powstydziłby się profesjonalny artysta fotografik utrwalający na swoich pracach konie – powiedział podczas wernisażu Robert Nadratowski, kolega autorki wystawy z Fotoklubu "Galeria" Miejskiego Centrum Kultury.

W tematyce fotografii utrzymana została oprawa wernisażu: był urodzinowy tort Dominiki Jakubowskiej (ubranej w jeździecki kapelusz) z wizerunkiem konia, a goście częstowani byli marchewką, cukrem i chlebem - co prawda nie suchym, którego poszukiwał Jarema Stępowski w kultowym serialu "Wojna domowa", ale za to ze swojskim smalcem i ogórkiem kiszonym. Nade wszystko interesująca jest możliwość regularnej obserwacji rozwijającego się talentu i inwencji twórczej Dominiki Jakubowskiej.