Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrowiec Świętokrzyski. Zaskakująca wystawa Michała Stonawskiego

Redakcja
Katarzyna Sobczyk - Mazan, Michał Stonawski i Marcin Jedlikowski podczas wernisażu wystawy To nie jest obraz.
Katarzyna Sobczyk - Mazan, Michał Stonawski i Marcin Jedlikowski podczas wernisażu wystawy To nie jest obraz.
Jeśli prawdziwego artystę poznaje się po tym, że widzi sztukę tam, gdzie przeciętny człowiek nie jest w stanie niczego dostrzec, to Michał Stonawski takim twórcą z całą pewnością jest. Wystawę jego prac otwarto w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Pomysłodawcą i realizatorem najnowszej ekspozycji w Pracowni Otwartej Kontrola Jakości jest niestrudzone w poszukiwaniu ciekawych zjawisk w młodej polskiej sztuce ostrowieckie Stowarzyszenie Kulturotwórcze Nie z tej Bajki. Jeden z jego członków, Marcin Jedlikowski, jest kolegą ze studiów w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, bohatera wystawy, Michała Stonawskiego i opowiadał podczas wernisażu o początkach oryginalnej twórczości malarza przedstawia swe dokonania zebrane w prezentacji zatytułowanej "To nie jest obraz". - W roku dyplomowym, kiedy już wszyscy snuliśmy scenariusze naszego funkcjonowania poza murami uczelni, Michał Stonawski zaczął malować wszystkie przedmioty, które przez cztery lata studiów towarzyszyły nam w pracowni malarskiej - wspominał Jedlikowski. - Na początku robił to na płaskim płótnie. Wśród obiektów, które utrwalił znalazł się między innymi kaloryfer prezentowany także w Ostrowcu Świętokrzyskim, szafki na farby, palety malarskie, czy mój nienamalowany jeszcze obraz... Zapytany przez komisję egzaminacyjną, po co robi te obiekty, Michał odpowiedział po prostu: "Bo ja się kocham w przedmiotach".

"Oficjalną" biografię Michała Stonawskiego, absolwenta ASP w Krakowie z 2010 roku, na której to uczelni ukończył również studia doktoranckie (2013 r.) przedstawiła podczas wernisażu Katarzyna Sobczyk - Mazan. Podkreśliła ona, iż ten młody artysta ukończył studia malarskie z wyróżnieniem, otrzymując jednocześnie medal rektora tej renomowanej uczelni za wyróżniającą się pracę. Jeszcze podczas studiów Stonawski otrzymał stypendium imienia profesora Jana Szancenbacha i został zakwalifikowany do konkursu im. Eugeniusza Gepperta. Ma na swoim koncie kilka wystaw indywidualnych i kilkanaście zbiorowych.

Wystawa otwarta 21 lutego 2014 roku w Pracowni Otwartej Kontrola Jakości w Ostrowcu Świętokrzyskim zawiera kilkanaście eksponatów, które wbrew tytułowi wystawy są obrazami, choć osoby widzące je po raz pierwszy są przekonane, iż artysta zgromadził stare, pordzewiałe przedmioty typu skrzynka na listy (od której Stonawski rozpoczął swoją osobliwą "kolekcję" przedmiotów), kratka wentylacyjna, tablice ostrzegawcze, skrzynka gazowa i na narzędzia, blacha falista, paczki. Wszystko wykonane w skali 1:1, z odzwierciedleniem najmniejszych i z pozoru nieistotnych detali, także śladów rdzy, zacieków, zniszczeń. Tylko dotykając prac Michała Stonawskiego można się przekonać, że są to olejne obrazy na płótnie poskładane jak najprawdziwsze przedmioty codziennego użytku. I dopiero wtedy sceptycy prychający w pierwszym odruchu: "też mi sztuka, sam bym tak potrafił", zaskoczeni, nabierają szacunku i uznania dla niezwykłego pomysłu i wielkiego talentu tego młodego, oryginalnego, a przy tym bardzo skromnego artysty.

Ta niezwykła, "zaskakująca" wystawa, na którą składają się głównie elementy pracy magisterskiej Michała Stonawskiego, czynna będzie do 9 marca 2014 roku, w niedziele (od godziny 15 do 17); w pozostałe dni Pracownia Otwarta Kontrola Jakości otwiera swoje podwoje po uprzednim telefonicznym (506 269 214) ustaleniu terminu.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto