Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pacyfikacja Słowiańska i Krasnotarska. Ofiary w Odessie [Aktualizacja]

Marcin Stanowiec
Marcin Stanowiec
zrzut ekranu you tube
Odpowiedzialny za akcję militarną przeciw federalistom min. Arsen Awakow poinformował o otoczeniu bojowników z Słowiańska i Krasnotarska. Za ofiary, które zginęły w Odessie obwinia Rosję. - To rozpad Ukrainy - mówi polski eurodeputowany.

Operacja rozpoczęła się w piątek o świcie. Ukraińscy wojskowi szturmowali miasto Słowiańsk w obwodzie donieckim z wykorzystaniem lotnictwa i sprzętu opancerzonego. Separatyści odpowiedzieli ogniem. Udało im się zestrzelić dwa wojskowe śmigłowce Mi-24. – Strzelali z ciężkiej broni, w tym z granatników i przenośnych kompleksów rakietowych – podawało ukraińskie MSW. Słowiańsk jest otoczony przez oddziały antyterrorystyczne, Gwardię Narodową i wojsko. Sytuacja na razie jest spokojna. Szef ukraińskiego Centrum Badań Wojskowo-Politycznych Dmytro Tymczuk poinformował, że siłom ukraińskim udało się przejąć kontrolę nad większą częścią miasta oraz opanować wieżę telewizyjną. Jednak widać przemieszczające się grupki uzbrojonych w granatniki bojowników.

W piątek wieczorem pod Kramatorskiem doszło do walk po tym, jak kolumna ukraińskich transporterów opancerzonych, wcześniej zablokowana przez zwolenników federalizacji, zdecydowała się na przerwanie oblężenia. Zginęło 10 zwolenników federalizacji, ponad 30 zostało rannych. W nocy z piątku na sobotę siły operacyjne opanowały Kramatorsk.

W kolejnej miejscowości na wschodzie Ukrainy - Ługańsku buntownicy opuścili w piątek prokuraturę, obwodową delegaturę MSW oraz siedzibę lokalnej państwowej stacji telewizyjnej. Stało się tak "dzięki negocjacjom między lokalnymi władzami a ludźmi, którzy zajęli budynek" prokuratury - napisał resort spraw wewnętrznych w oświadczeniu.

- Miejscowi nieustannie mówią o najemnikach z NATO porozumiewających się między sobą w języku angielskim - donosił Reuters. Wyselekcjonowana część kadry wojskowej atakującej stanowiska separatystów miała być przeszkolona przez Izraelczyków i Amerykanów.

- Kijowskie władze nie zamierzają wstrzymywać aktywnej fazy operacji specjalnej w ukraińskim Kramatorsku – napisał pełniący obowiązki szefa MSZ Ukrainy Arsen Awakow na swojej stronie na Facebooku.

Zamieszki rozeszły się na Odessę i zakończyły się tragicznie. Ulicami nadmorskiego miasta, gdzie federaliści również domagają się niezależności od Kijowa, przeszedł kilkutysięczny masz proukraiński. - Gdy pochód ruszył, w jego stronę poleciały bomby dymne i granaty hukowe. Według uczestników marszu, rzucali je zwolennicy przyłączenia regionu do Rosji - pisze Ukraińska Prawda. Są ofiary śmiertelne. Reuters podaje, że zginęło około 40 osób. Osiem z nich wyskoczyło z okna, ratując się przed ogniem, a pozostałe ofiary się zaczadziły. W niejasnych okolicznościach w budynku związków zawodowych, gdzie zgromadzili się separatyści, wybuchł pożar. Wcześniej spalone zostało miasteczko namiotowe zwolenników separatyzmu na placu Kulikowe Pole.

Przywódca samozwańczej Republiki Odessy Walerij Kaurow opisuje, co się działo. – Przyszli nagle mężczyźni uzbrojeni w koktajle Mołotowa i broń palną, w tym kałasznikowy – powiedział w wywiadzie dla "Russia Today". Atakujący krzyczeli: "Rosjanie, płońcie!". W efekcie tych starć, ludzie musieli zabarykadować się w budynkach na placu w Odessie. – Około trzystu osób weszło do budynku, by ocalić swoje życie – dodał Kaurow. Zaznaczył, że mieli oni nadzieję, że przeżyją te starcia. Jednak służby im nie pomogły. Budynek został zaatakowany przez napastników, którzy rzucali koktajle Mołotowa i granaty. Budynek zajął się od ognia. Straż Pożarna przyjechała zbyt późno.

Rosyjskojęzyczna ludność podejrzewa o podpalenie Prawy Sektor. - Mniej prawdopodobne jest, żeby zrobili to kibice. MSZ Rosji utrzymuje, że uczestnicy wieców w Odessie "zginęli uduszeni i spłonęli dlatego, że aktywiści Euromajdanu podpalili obóz zwolenników federalizacji (Ukrainy), którzy schronili się w miejscowym Domu Związków Zawodowych, gdzie wybuchł pożar".

Szef administracji prezydenta Ukrainy Serhij Paszynski oświadczył, że zginęli głównie rosyjscy dywersanci. "Oświadczenie Serhija Paszynskiego to brednie. Nie tylko dla specjalistów, ale także dla zwykłych obywateli było oczywiste, że ludzie, którzy wyszli na dzisiejsze wiece byli zwykłymi obywatelami Odessy" - głosi komunikat MSZ Rosji. Wezwano ponadto władze w Kijowie do ujawnienia dowodów, na podstawie których można by stwierdzić czy wśród ofiar pożaru w Odessie byli Rosjanie. MSZ Rosji podkreśliło, że jeśli dowody takie nie zostaną ujawnione, to trzeba będzie uznać, iż "była to kolejna gołosłowna próba przekonania opinii publicznej o »rosyjskim śladzie«" w wydarzeniach w Odessie.

Reakcja Rosji na wojskową interwencję Kijowa była natychmiastowa. – Tylko dialog między Ukraińcami może zakończyć secesję – apeluje Moskwa. "Rosja jest wzburzona rozpoczęciem w Słowiańsku operacji odwetowej z udziałem terrorystów z (nacjonalistycznego ugrupowania) Prawy Sektor i innych organizacji ultranacjonalistycznych" - czytamy w komunikacie MSZ.

W piątek po południu Federacja Rosyjska zażądała zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa w trybie pilnym. Było to trzynaste spotkanie od początku kryzysu na Ukrainie. Żadne z poprzednich nie doprowadziło do wspólnego stanowiska. - Środki karne przeciwko własnemu narodowi świadczą o niezdolności lub braku chęci kijowskich władz do wypełnienia zobowiązań z Genewy – powiedział stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Witalij Czurkin na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa organizacji międzynarodowej. Do wypełnienia porozumień z Genewy wzywa też Barack Obama: wszystkie bojówki należy rozbroić.

- Można już mówić o rozpadzie Ukrainy. Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow i jego ekipa próbują ratować sytuację - ocenił Eurodeputowany Polski Razem Paweł Kowal.

- Zachodnim politykom, którzy zalegitymizowali rewolucyjne posunięcia Majdanu i siłowe odebranie mandatu prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi, zabrakło wyobraźni – komentował wydarzenia na Ukrainie ekspert ds. polityki wschodniej Białego Domu w latach 80. Paul. C. Roberts. Oligarchia prowaszyngtońska utraciła Krym, w wyniku agresji zastępującej polityczne porozumienia, utraci także duszę wschodniej Ukrainy - prognozuje ekspert. - Do zgody i jako takiej harmonii sprzed Majdanu nigdy już nie dojdzie.

Czytaj więcej: Były zastępca sekretarza skarbu: W USA korporacje kupują wybory i rządy

Amerykański polityk i ekonomista twierdzi, że scenariusz rewolucji na Majdanie, tak jak rewolucji libijskiej i syryjskiej był zaplanowany przez służby specjalne Stanów Zjednoczonych, celem osłabienia Rosji i wyeliminowania jej obecności na Krymie, gdzie rosyjska marynarka ma bazę wypadową na Bliski Wschód. Rosja prowadziła niezależną od USA politykę, która wchodziła w kolizję z interesami Izraela. - Czemu nikt głośno nie powie, o co chodzi w tym konflikcie - oburza się Roberts.

Czytaj więcej: Doradca Reagana: Ukraina nie zobaczy nawet jednego dolara z MFW

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto