Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pałace, samoloty i zegarki czyli życie "niewolnika na galerach" Putina

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
President of the Russian Federation/CC BY 3.0
Prezydent Rosji, Władimir Putin, żyje na poziomie monarchów państw Zatoki Perskiej. Można przyjąć, że nawiązuje do dawnej tradycji carskiej, kiedy to władcy Kremla opływali złotem.

Władcy Kremla w czasach carskich nie gardzili wielkim bogactwem. Ich posiadłości lokalowe kapały złotem, srebrem i brylantami. Ten przepych można zobaczyć jeszcze dziś, m.in. w Moskwie, a przede wszystkim w Petersburgu.

Prezydent Władimir Putin żyje dzisiaj na poziomie, jakiego nie powstydziliby się monarchowie państw Zatoki Perskiej. Można przyjąć, że nawiązuje on do dawnej tradycji carskiej. Jednak jego przeciwnicy polityczni - dwaj opozycyjni politycy - Borys Niemcow i Leonid Martyniuk, porównują poziom życia Putina do najbogatszych dzisiaj władców państw arabskich. Ci dwaj politycy opozycyjni przygotowali raport o majątku prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Wydali specjalną broszurę, która nosi przewrotny tytuł "Życie niewolnika na galerach". We wtorek, 28 sierpnia 2012 roku w Moskwie, ma się odbyć jej oficjalna prezentacja. Ale niektóre media w Rosji już wcześniej streściły nieoficjalnie to fascynujące opracowanie. W książce znajdziemy informacje o "pałacach, jachtach, samochodach, samolotach i innych akcesoriach prezydenta" - podaje serwis dziennik.pl.

Również nieoficjalnie, raport został zaprezentowany w minioną sobotę w Moskwie, podczas aukcji charytatywnej w jednym z klubów organizacji pozarządowych. Dochód z aukcji przeznaczono na pomoc więźniom politycznym w Federacji Rosyjskiej.

Były wicepremier Borys Niemcow, a dziś jeden z liderów Republikańskiej Partii Rosji - Parnas i Leonid Martyniuk, aktywista rosyjskiego ruchu "Solidarność", podkreślili w raporcie, że Władimir Putin oszukuje obywateli, deklarując publicznie, że "jego roczny dochód nie przekracza 4 mln rubli (ok. 125 tys. dolarów)".

Opozycjoniści podliczyli dokładnie i wyszło im, że prezydent Putin ma do swojej dyspozycji "20 pałaców, domów willowych i rezydencji". Według Borysa Niemcowa i Leonida Martyniuka - dziewięć pałaców "pojawiło się w czasach rządów Putina".

Dwaj politycy opozycyjni podali także, iż specjalny oddział lotniczy Rossija, który obsługuje prezydenta Władimira Putina, użytkuje dla jego potrzeb - "43 samoloty i 15 śmigłowców". Władimir Putin ma też do dyspozycji "miniflotyllę złożoną z czterech luksusowych statków".
Wyliczając wykorzystywane samochody, z których korzysta prezydent Putin, wskazali, że są to głównie mercedesy. Borys Niemcow i Leonid Martyniuk zauważyli, że w swojej deklaracji majątkowej prezydent Rosji podaje, iż jest właścicielem dwóch aut typu: wołga i łada niva oraz przyczepy samochodowej skif.

Autorzy raportu szacują wartość kolekcji zegarków Władimira Putina, liczącą – według nich - 11 modeli różnych marek, na 22 mln rubli, czyli ok. 692 tys. dol. Aby uczciwie kupić "tylko tę kolekcję zegarków, Putin musiałby nic nie jeść i nie pić, przez sześć lat" - napisali w raporcie. Jeśli jednak są to prezenty, to powinny - zdaniem opozycyjnych polityków - być wpisane do deklaracji majątkowej, w przeciwnym razie "jest to łapówka wręczona najwyższemu urzędnikowi w państwie" - podkreślili politycy.

Autorzy raportu wskazują na koniec, że prezydent Władimir Putin "maniakalnie trzyma się władzy", a jako "jedną z najpoważniejszych tego przyczyn" - jak piszą - należy przyjąć atmosferę bogactwa i luksusu, do których przywykł, i których "kategorycznie nie chce się wyrzec".

Dmitrij Pieskow, sekretarz prasowy Władimira Putina, poproszony przez dziennikarzy o komentarz do tego dokumentu, oświadczył, że wszystko to o czym napisano w raporcie, stanowi "własność państwową, z której wybrany prezydent legalnie korzysta".

Przed czterema laty Władimir Putin na konferencji prasowej na Kremlu - w wypowiedzi transmitowanej przez radio i telewizję - oznajmił Rosjanom w ramach podsumowania ośmiu lat swojej byłej prezydentury, że nie ma się czego wstydzić przed obywatelami. "Przez te osiem lat, harowałem jak niewolnik na galerach" - powiedział. "Czyniłem to od rana do nocy, z pełnym zaangażowaniem" - podkreślił. Obecnie twórcy raportu wykorzystali te słowa w tytule broszury - "Życie niewolnika na galerach".

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto