Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pamela Nadzieja Dudzik - poetka w czerwonej sukni

adamikstory11
adamikstory11
archiwum Pameli Nadziei Dudzik
W Cafe Zaginiony Świat w Krakowie odbył się wieczór autorski Pameli Nadziei Dudzik. Spotkanie z młoda krakowska poetką poprowadziła Agnieszka Zuchowska- Arent

Spotkanie z młodą krakowską poetką odbyło się w gronie zaproszonych gości i przyjaciół w miejscu bardzo sprzyjającym tego typu wydarzeniom. Autorka przeczytała swoje nowe wiersze napisane od września ub. roku do początku bieżącego miesiąca, które nie znalazły się w wydanym przez nią wcześniej pierwszego tomiku wierszy.

Pamela Nadzieja Dudzik

„ prawie jesteś nadal „

Wszyscy mamy małą dziurkę

Kadr z serialu Wspaniałe Stulecie
na wskroś ogromnego zbioru

zapisków z młodości-
w ramie przypalonego papieru
gdzie wokół brązu róż ust-
jedyna pamiątka zmysłowej czystości;
niedoskonałej, podsycanej słowem
przygryzieniem warg, zabawą włosami
czy dotknięciem rąk

Wszyscy mamy małą dziurkę
przykrytą przemianą i ucieczką
namacalną tylko dla naszych palców
żeby nikt nie mógł jej dotknąć
poznać i ukraść
subtelnego uczucia w kapeluszu niewinności
czasem skrzeczącego o niespełnieniu-
mary senne

Nosimy w sobie małą tęsknotę
z plakietką „ a gdyby…”
i wracamy w snach do siebie-
bo tylko tam możemy ponownie
spleść dłonie i żyć prawie- prawdziwie

W dniu 5 lipca 2015 r. niniejszy artykuł o twórczości poetyckiej Pameli Nadziei Dudzik był najczęściej odsłaniany w Wiadomościach24.pl

„zmysłowa amatorszczyzna”

Stworzyłam krótki film
amatorski, niskobudżetowy,
bez specjalnych efektów -
naturalne ruchome obrazy rzeczywistości

Stworzyłam krótki film
przesiąknięty mną, tobą-
nami
brutalnie odsłaniający tlące się żądzę

Stworzyłam krótki film
w półmroku napisałam scenariusz
którego wszystkie akty
odegraliśmy tylko oddechem

ubrani w prawdę
rozebrani z nienasycenia.

„ Uratowanie „

Ubrana w azotowe z przeterminowania
magiczną czystością szarości
spływające po skórze
łzy napromieniowane latami zwłoki i zadumy chorobliwej
pełzam komórkami , rozrzuconym mięsem
nie mogę go scalić w Jedność;
przemielone, rozdeptane, doprawione goryczą
cielesne puzzle nie do poskładania
każdy fragment , gdzie indziej-
gdzie wspomnienie i wizja.

Ubrana w azotowe z przeterminowania łzy
pełzam komórkami, rozrzuconym mięsem-
próbuję zatrzymać się;
skompletować od nowa w Całość.

„Ozdobienie”

Wsiąkłeś w papierowy ręcznik wspomnień
wytopiłam cię z materiału serca
rozgrzany stopiłeś się
podarunkiem ulgi

Rozjuszyłam zemstą plamę-
płynny i niepewny przylgnąłeś do papieru
pozostawiając jak wosk na materiale
bladą obwódkę- pamiątkę zmęczenia

Na mapie serca nie odnajdziesz jej już-
wypełniłam ją haftami- znakami siły
wykraczając poza granice cieni, zjaw i ech
okraszonych twoim wizerunkiem.

„Mamie”

Nie zamknięta książka-
ostatnia strona postrzępiona
czy urwane w żałości słowa
zakończenia.

Układane tysiącami sekund
rozrzucane w myślach
rozkładane na czynniki pierwsze -
jak, dlaczego, po co, dziękuję

Zabawne;
nie zamknięta książka-
boje się, że będzie otwarta
gdy nie będę mogła otworzyć ust
kiedy nie będzie mnie obok ciebie,

Mamo.

„ Nie- pisany „

Nam jest do siebie nie po drodze-
idziemy przeciwnym pasem ruchu
mijając się patrzymy w drugą stronę
szukając 36stopniowej zbitki skóry i kości

Nam jest do siebie nie po drodze-
obierając ten sam cel inną ścieżką
na około, dłużej, krócej- nieskończenie
ja u bram, ty wychodzisz na pierwszy stopień

Nam nigdy nie będzie „po drodze”
zawsze zgubi nas spojrzenie, czy pragnienie
zamota nami słowo, wieczna szamotanina
ucieczka przed sobą nawzajem
chcąc- nie chcąc –
i tak czując się blisko

Zbyt odległa ta bliskość.

Autorka powiedziała o sobie: " Urodziłam się w Krakowie, 23 lutego 1994 roku.Jestem studentką Zarządzania Informacją Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Agnieszka, jako prowadząca pytała mnie o przekleństwa, o to, do jakich odbiorców trafiam itp. Moje wiersze są smutne? Radość czy smutek ... Raczej nie propaguje afirmacji w moich wierszach, jedyne namiastki radości do erotyki. . Zodiakalna ryba, a co ciekawe- opis znaku jak najbardziej odpowiada mojemu charakterowi. Piszę od 3 klasy szkoły podstawowej. Zaczęłam tworzyć dzięki babci, która brała mnie do teatru, czytała wiersze i uczyła wrażliwości. W każdym chyba jest trochę, albo więcej, niż trochę ech minionego czasu, które czasem się odezwa w jakiś sposób.

Debiut z występami miałam w 2010 roku i występowałam na Literackich Ruminacjach, Poezjach i Herezjach, w Domu Historii Podgórza, w Domu Kultury Podgórze, dla schroniska przy ul. Rybnej, parę razy samodzielnie np. w Semper Felix, występowałam w Alchemii Poezji i prowadziłam ją. Występowałam także ostatnio w Cudownych Latach i Jacka Sojana
Wydałam tomik w Miniaturze, nosi tytuł " Pod wodą wcale nie jest zimno". Możliwe, że w przyszłym roku, lub pod koniec tego wydam następny, ale to wstępny plan. Poza pisaniem poezji okazyjnie pozuję do zdjęć i w przyszłości planuje spróbować swoich sił w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Zamierzam szukać inspiracji ro tworzenie wierszy i pisać je do końca życia..."

Komentarz poetycki W. Adamika:

Pamela Nadzieja Dudzik
Poetka w czerwonej sukni
Pokochała ciszę łagodnego uśmiechu
Czy znalazła swój błogi cichy sen
na nowej poezji brzegu?

Obudziła się z krzykiem...

Warto tworzyć poezję zwłaszcza gdy rozkwita przyroda ... A jak ją przedstawiać. na pewno na żywo... Ale może także tak?:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto