Pamięć Bytomian o tragicznie zmarłych w Smoleńsku

Na stronie internetowej miasta, prezydent Piotr Koj napisał: Nie ma takich słów, którymi można byłoby wyrazić smutek i żal po katastrofie, której skutki dotknęły cały Naród Polski. Polska jest w żałobie. Nie żyją najważniejsze osoby w Państwie. Zginęli ci, którzy podejmowali najważniejsze w kraju decyzje, dźwigali na sobie brzemię odpowiedzialności za kraj, który stanął w obliczu wielkiej tragedii. Łączę się w bólu z rodzinami i bliskimi ofiar.

Wróć do materiału: 10 kwietnia 2010 roku. Reakcje i relacje dziennikarzy obywatelskich

Podobnego zdania jest większość mieszkańców. Można to zauważyć we wpisach do księgi kondolencyjnej, jaka jest wystawiona w Biurze Promocji Miasta przy Rynku 7 do soboty 17 kwietnia do godziny 18.

"Pamięci Pana Prezydenta RP i towarzyszącym osobistościom, cześć Ich pamięci."
"Tak zdecydował Pan... i choć ciągle nie wierzymy, że to się stało, to jednak tak jest. 70 lat temu w lesie katyńskim zginęła elita II RP. 70 lat później zginęła elita III RP, wspaniali ludzie, którzy służyli narodowi. Niech pozostaną w naszej pamięci. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie."

To niektóre z zamieszczonych wpisów.

Nie tylko dorośli złożyli hołd i zapalili znicze w intencji tragicznie zmarłych. Można było zauważyć na bytomskim Rynku, przed specjalnie wzniesionym masztem z flagą opuszczoną do połowy, najmłodszych mieszkańców Bytomia wraz ze swoimi wychowawczyniami. Oni również zapalili znicze pamięci ofiar.

O tragedii Polaków pamiętały także władze partnerskich miast Bytomia, rosyjskiego Dmitrova, niemieckiego Recklinghausen oraz zaprzyjażnionego tureckiego miasta Alanya, przysyłając na ręce prezydenta miasta kondolencje.

Bytomskie kościoły zapraszają wszystkich na czas żałoby do wspólnych modlitw, jakie odbywają się na Rynku.