"Pamięć o wojnie". Wystawa w płockim Spichlerzu do końca lipca

Barwne, drewniane rzeźby wywołują poczucie bliskości z odbiorcą i przywołują skojarzenia mówiące o tradycji. Obrazy malowane różnymi technikami i wytwory ceramiczne stanowią uzupełnienie całości, tworząc kreację pozwalającą odbiorcy na szerszą interpretację. Wystawa to przedstawienie twórczości zaangażowanej, odwołującej się również do czasów II wojny światowej.

„Las Katyński” Wiktora Chrzanowskiego prezentuje postacie o dziwnych kształtach, których jest niezliczenie dużo, wszystkie mimiką wywołują uczucia strachu i grozy sytuacji, jednocześnie prezentując niedomówienia potęgujące nastrój niewyobrażalnego cierpienia. Jest to zauważalne także przy kolejnych projektach. Zaduma nad wydarzeniami z przeszłości to walory, które składają się na uzyskanie wewnętrznego konsensusu, a zarazem pewien wyczuwalny dystans, stanowiący o świadectwie dojrzałości. Wszystko przekazane w dość zaskakującej, nieco infantylnej formie. Rezultatem staje się ujawnienie prawdy o człowieku, który w obliczu cierpienia staje się bezbronny. Motywy biblijne, które wykorzystuje sztuka ludowa nakazują jednak pamiętać o obecności Boga, który niezależnie od tego, jak zawiłe bywają losy ludzkości zawsze ma decydujący głos.

Prace są różnie datowane stanowiąc całość o uniwersalnym charakterze. Każda kultura inaczej objawiała swój stosunek do bólu. Dlatego występuje tu pewna trudność uchwycenia stanu uczuciowego autorów. Z jednej strony to ukazanie buntu, a z drugiej unaocznienie osobistych pragnień i w pewnym sensie strachu, aby zagłębiając się w przeszłość jednocześnie nie dać się w nią za bardzo uwikłać. Przedstawiając przy tym pogodzenie z zaistniałą sytuacją, co dowodzi, że rozum nie zawsze jest ostatnią instancją racjonalności.

Prezentowane prace będą gościły w Płocku do 31 lipca. W skład nich wchodzą m.in. „I września 39” Adama Pawlika, „Rozpacz żołnierza polskiego po klęsce 1-7 IX 39” Bronisława Bendarza, „Matka partyzanta” Wierzbickiego, „Barwy Śląska” Andrzeja Marcola, czy „Bóg z nami” Edmunda Zielińskiego. Dodatkową atrakcją jest część kompozycji rzeźbiarskiej „Ludzka historia” składająca się z 96 płaskorzeźb na 8 skrzydłach Majewskiego.

W Spichlerzu można także oglądać wystawę Tomasza Siekierki zatytułowaną „Sztuka tatuażu”. Wzory smoki, ryby, motyle, anioły, a także te bardziej przerażające wizerunki rodem z horroru, pozwalają na przybliżenie profesji. Różnego rodzaju drzeworyty tworzone specjalnie na potrzeby teatrów, czy herbaciarni, a także maszynki i akcesoria służące do wykonywania wzorów odwołują się do tradycji i historii tej sztuki, a zarazem wiążą ją ze współczesnością.

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!