Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pan Bóg musiał być dzisiaj w Anglii. "Kosmiczny" finał Premier League!

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Manchester City w 90. minucie przegrywał jeszcze z QPR 1:2, i mało kto wierzył, że "The Citizens" zdobędą upragniony tytuł. Jednak piłkarze Manciniego strzelili dwie bramki w doliczonym czasie gry i wygrali z QPR 3:2, pieczętując tym samym tytuł mistrzowski.

To co się stało jest po prostu niemożliwe - krzyczał podekscytowany Andrzej Twarowski (komentator Canal+ Sport - przyp. red.) po bramce Sergio Aguero na 3:2. Trudno się z nim nie zgodzić, bo to co wydarzyło się w ostatniej kolejce Premier League, było po prostu kosmiczne.

A przecież wydawało się, że zwycięstwo będzie tylko formalnością, i na to się zapowiadało."The Citizens" objęli prowadzenie w pierwszej połowie po strzale Zabalety.

Nieoczekiwanie w drugiej połowie, walczący o utrzymanie QPR strzelił dwie bramki i sensacyjnie wyszedł na prowadzenie. Była 66. minuta gry. Warto napisać, że goście grali od 55. minucie w dziesięciu.

Manchester City zachowywał się jak chwiejący się na ringu bokser. Piłkarze nie potrafili ogarnąć tego co się stało. Nic im nie wychodziło, nie stwarzali sytuacji bramkowych, nie oddawali strzałów - mało kto wierzył, że Manchester City zdobędzie mistrzostwo.

Roberto Mancini nie wytrzymywał, często przekraczał boczną linię boiska:
wydawało się, że za moment wbiegnie na boisko i udusi swoich piłkarzy.

Nadeszła 90. minuta. Z rzutu rożnego dośrodkował Silva, a strzałem głową Edin Dżeko pokonał bramkarza QPR. Było 2:2. W Sunderlandzie zakończył się już mecz Manchesteru United, który wygrał 1:0. Ferguson i piłkarze "Czerwonych diabłów" czekali na ostatni gwizdek w korespondencyjnym pojedynku. Wielu z nich mogło myśleć, że już zostali mistrzami, zabrakło jednak kilkudziesięciu sekund. W 93. minucie przypomniał o swoim geniuszu piłkarskim Sergio Aguero, który pokonał bramkarza QPR i było 3-2 dla City. Manchester City wygrał i zdobył tytuł mistrza kraju.

Na murawę wbiegli kibice, nastąpił wybuch dzikiej, irracjonalnej, niecodziennej radości. Bohaterzy tego widowiska nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Nie mogę uwierzyć i ja - to wykracza poza ludzki rozum, poza piłkę nożną. Bóg się dzisiaj ludziom ponownie objawił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto