Co można robić z nudów? Można się bawić i wzmacniać "reprezentacyjność". Jak? Ano, idą święta, więc nasz Prezydent postanowił podnieść reprezentacyjność Pałacu Prezydenckiego świąteczną iluminacją. Specjalne diodowe światło będzie wyświetlało na fasadzie budynku jakieś znaki graficzne i kolorowe wzorki. Nocną porą, gmach rozświetli się na biało-czerwono na znak, że jest narodowy. Wszystkie te cudeńka będą się zmieniać automatycznie, zsynchronizowane nawet ze wschodami i zachodami słońca... Mam nadzieję, że nie obniży to powagi Pałacu.
Przewiduję zatem prawdziwe oblężenie siedziby Prezydenta przez żądnych atrakcji warszawiaków i gości z prowincji. To ważny wkład Prezydenta Rzeczpospolitej w Boże Narodzenie. Prezydencka kancelaria wyda na to, bagatela, prawie 600 tys. zł. Sporo kosztuje ten "iluminacyjny prezent" dla świętujących w strachu rodaków. Zwłaszcza, dla pracujących emerytów, których pan Prezydent zrobił w przysłowiowego "konia".
Władza nie lubi oszczędzać na zachciankach. Kryzys je nie dotyczy. Podatnicy zapłacą za prąd i wejdziemy w Nowy Rok z kolorowym migotaniem w oczach. I jak rezolutnie powiada jedna z postaci Staszka Wyspiańskiego: "dziecinne to i naiwne". No!
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?